Obcy są na Ziemi od wieków – przyznaje miliarder
|W Internecie zawrzało, kiedy amerykański miliarder Robert Bigelow oświadczył w programie 60 minutes emitowanym przez stację CBS, że jest pewien, iż kosmici żyją obok nas.
– Na Ziemi od wieków widoczna jest ICH obecność – przyznał, dodając, że dowody na istnienie Obcych mogą tkwić tuż pod naszymi nosami.
Jego wypowiedź nie odbiłaby się takim echem, gdyby nie fakt, że Bigelow to jeden z gigantów przemysłu kosmicznego i współpracownik agencji NASA!
Jego firma Bigelow Aerospace wysłała w 2016 r. na orbitę testowy moduł mieszkalny dołączony do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej.
W niedalekiej przyszłości przedsiębiorstwo zamierza stworzyć sieć pozaziemskich habitatów, w których zamieszkają ludzie. Będą to hotele, tyle że na orbicie, a na hotelach Bigelow zna się jak nikt inny. To właśnie w tej branży zarobił swe miliony.
Oprócz tego od lat pasjonuje się on zjawiskami niewyjaśnionymi.
W 1995 r. dzięki jego funduszom powstał NIDS (National Institute for Discovery Science) – w pełni profesjonalna jednostka badawcza zajmująca się fenomenami z pogranicza nauki. Jej koordynatorem został biochemik dr Colm Kelleher.
Przez niemal dekadę swojego istnienia NIDS badał tak problematyczne tematy jak UFO, okaleczenia zwierząt czy implanty wszczepiane ludziom przez Obcych.
Wnioski badaczy były dość kontrowersyjne i wskazywały, że za niektóre obserwacje niezidentyfikowanych obiektów oraz część okaleczeń mogą odpowiadać służby specjalne bądź wojsko (patrz: Fala dziwnych obiektów nad Polską, NŚ 12/2015).
Pod koniec lat 90-tych NIDS zakupił również owiane złą sławą ranczo Gormanów w stanie Utah znane jako miejsce nieustannej paranormalnej aktywności. Dochodziło tam to szerokiego spektrum zjawisk anomalnych – od obserwacji dziwnych obiektów po manifestacje poltergeistów. Zmagania z nieuchwytną siłą na ranczu Kelleher opisał w głośnej książce Hunt for the Skinwalker.
W 2004 r. Bigelow zdecydował jednak o likwidacji NIDS. Wiele osób spekulowało wówczas, że zmusiły go do tego specsłużby, którym w czasie pogoni za nieznanym jego ludzie wielokrotnie deptali po piętach. Dzięki zgromadzonym materiałom miliarder doszedł jednak do wniosku, że na naszej planecie aktywna jest obca inteligencja.
PC