Raport energetyczny listopad 2021 – Wibracja jedności i dalsze porządkowanie przestrzeni

Tekst: Anna Architektura

W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Ci co mają go zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.

Tak jak pisałam w poprzednim raporcie, od października zaczął się mocno intensywny okres, który potrwa jeszcze do końca roku. Intensywny nie tylko pod względem energetycznym, ale także pod względem wydarzeń w przestrzeni materialnej. Listopad podnosi poprzeczkę, jeśli chodzi o „ciężar gatunkowy” i tempo zachodzących procesów i zdarzeń.

Zaczęło się jeszcze w październiku, w okresie 16-20 października, kiedy to zaszła bardzo duża zmiana w energiach. Miało to związek zarówno z początkiem nowego tradycyjnego roku majańskigo, jak i następującą kilka dni po nim pełnią Księżyca. Wiele osób mogło w tym czasie odczuwać duży dyskomfort, niepokój, a nawet swoistego rodzaju przytłoczenie. Oczyszczały się też kolejne warstwy starych programów i otworzyła się przestrzeń na nowe, nieznane i to właśnie mogło być powodem tego typu odczuć.

W tym momencie przestrzeń nowych pomysłów i rozwiązań opartych o wibrację Prawdy bardzo wpiera wszelkiego rodzaju inicjatywy i działania. Z tego też powodu wiele osób coraz śmielej wybiera  i będzie wybierać to, co im służy. Listopad jeszcze wzmocni te energie. I o ile w październiku przestrzeń nowych rozwiązań mieszała się z wibracją niepewności (lękiem przed porażką), o tyle w listopadzie wibracja niepewności zacznie stopniowo słabnąć. Pojawi się za to wibracja orientacji na cel i większa lekkość co do ostatecznego wyniku.

Jednocześnie osoby, które nadal trwają przy tym, co im nie służy (ich działania opierają się na wibracji fałszu), zaczną odczuwać jeszcze większy dyskomfort. Dotyczy to właściwie wszystkich obszarów życia i funkcjonowania – od pracy, poprzez zdrowie, relacje, miejsca, itd. Bo w tym procesie chodzi właśnie o to, by dany czynnik stał się na tyle dolegliwy, by zmniejszył się (zniknął) opór i zmiana wreszcie mogła nastąpić.

Trzeba tutaj jasno powiedzieć, że zmiany u każdej z osób są nieuniknione. Natomiast to każdy indywidualnie decyduje (w oparciu o własny poziom lęku i oporu), czy będą one przebiegać łagodnie i budująco, czy w sposób dolegliwy i niewygodny.

W odniesieniu do poziomu oporu (lub jego braku) aktualnie można zaobserwować kilka postaw wobec rzeczywistości, które też dość łatwo pozwalają określić na ile rezonuje się w wibracjami Nowej Ziemi, a na ile nadal tkwi w tym co stare.

  1. Kontrolowanie rzeczywistości(tkwienie w starej rzeczywistości). Tutaj miesza się czynne uczestnictwo w rzeczywistości z chęcią – z poziomu ego – sprawowania nad tą rzeczywistością kontroli. Uwaga skierowana jest na zewnątrz. Używając nomenklatury z profilu psychologiczno-energetycznego jest to typowe „działanie poza własną strategią energetyczną”. Cała energia kierowana jest na działania w rzeczywistości materialnej.
  2. Identyfikowanie rzeczywistości – (faza przejściowa). Tutaj dostrzega się określone elementy rzeczywistości z jednoczesnym brakiem działania. Nadal uwaga skierowana jest na zewnątrz. Energia praktycznie nie jest wydatkowana.
  3. Decydowanie o sobie z poziomu serca w określonej rzeczywistości – (nowa rzeczywistość). Tutaj podejmowane są określone działania w odpowiedzi na to co przynosi przestrzeń. Wybór dokonywany jest na zasadzie: „pasuje mi, więc wybieram” lub „nie pasuje mi, więc tego nie wybieram”. To bezwysiłkowe funkcjonowanie w rzeczywistości, a używając nomenklatury profilowej to „działanie zgodnie z własną strategią energetyczną”. Cała energia kierowana jest najpierw przestrzeń subtelną (intencja z poziomu serca), a dopiero potem w rzeczywistość materialną, gdy intencja ta zaczyna się w łatwy sposób manifestować. W efekcie dopiero prowadzi to do podjęcia określonych działań.

Na globalnym poziomie odpuszczanie oporu (a tym samym podnoszenie poziomu świadomości) odbywa się aktualnie dwiema alternatywnymi (do wyboru) dla każdej istoty drogami: poprzez czakrę podstawy albo poprzez czakrę trzeciego oka. Pierwsza ścieżka jest dolegliwa, druga dużo bardziej łagodna.

W pierwszym przypadku czynnikiem prowadzącym do podniesienia poziomu świadomości jest – paradoksalnie – lęk, który w pewnym momencie staje się tak dotkliwy, że osoba albo (wariant 1) przymusem rusza do przodu, albo (wariant 2) mierzy się z własną bezsilnością tak długo, aż się „zmęczy” i odpuści kurczowe trzymanie się tego co stare i wtedy zmiana następuje. W drugim zaś przypadku czynnikiem prowadzącym do zmiany jest zaufanie. Tutaj rozwój jest wynikiem otwartości na to, co nowe oraz świadomego uwalniania z tego, co przestało już służyć. Każdy samodzielnie wybiera, którą ścieżką podąża, choć bywa (ale nie zawsze), że ścieżka druga jest poprzedzona ścieżką pierwszą. Aktualne rozwarstwienie rzeczywistości jest odwzorowaniem tych dwóch ścieżek. Pozwala to także porządkować przestrzeń.

Listopad będzie bardzo dobrym miesiącem na odłączanie się od wszelkiego rodzaju ograniczeń i tego, co już człowiek nie służy. Dotyczy to zarówno poziomu indywidualnego, jak i systemowego (rodzinnego) i karmicznego. Jednocześnie brak uwalniania tego, co dolegliwe będzie powodował jeszcze większe nasilenie dyskomfortu u ludzi, którzy zdecydowali się jednak trwać przy tym co stare (ścieżka pierwsza). Część z tych osób (których dusze wybrały jednak dalszą ewolucję na naszej planecie w tym wcieleniu) będzie potrzebować jeszcze większego lęku, by przełamać własny opór przed zmianą. Zaś osoby, które w zmianach uczestniczą dobrowolnie zauważą u siebie coraz większą odwagę do podążania za głosem serca.

Bardzo istotne jest natomiast, by – poza wyborem kierunku, który płynie z serca – mieć także świadomość, że każdy człowiek funkcjonuje w określonym dla siebie układzie fraktalnym. Dotyczy to wszystkich aspektów życia, ale z punktu widzenia życiowej obfitości, szczególnie istotne mogą być fraktale odnoszące się do przestrzeni życiowo-zawodowej, a szczególnie osobistego powołania, aktywności zawodowej i konkretnego sposobu (zasięgu) działania. Na nich też skupię się w dalszej części raportu. I chociaż proces rozpoznawania własnego układu fraktalnego u części ludzi albo już zaszedł, albo aktualnie zachodzi, to – z globalnego poziomuna dobre rozpocznie się właśnie w listopadzie (i będzie trwał przez kolejne miesiące).

Działanie zgodne z energetyką właściwych dla siebie fraktali nie tylko pozwala przyciągać sprzymierzeńców i okoliczności wspierające, ale także powoduje optymalne gospodarowanie własną energią. Działanie zaś niezgodne z przynależnymi fraktalami odznacza się z kolei albo znudzeniem, poczuciem „nie rozwijania skrzydeł”, zastoju (gdy człowiek działa na niższym, niż ten przynależny mu fraktal) lub też frustracją z powodu braku efektów w porównaniu z poniesionymi nakładami i dużym zmęczeniem (gdy człowiek próbuje działać na fraktalu wyższym niż ten mu przynależny).

Mówiąc technicznie i w nawiązaniu do sfery życiowo -zawodowej: Żeby można było prawidłowo i lekko zamanifestować to co „w duszy gra”, potrzebne jest zajęcie właściwych (przynależnych danej osobie) fraktali w sferze zawodowej. Żeby to zrobić warto mieć świadomość jakie one są. Działanie zgodne z określonym układem fraktalnym tworzy możliwości zamanifestowania w przestrzeni materialnej osobistych talentów prowadzących do mistrzostwa osobistego. Krótko mówiąc: człowiek robi to co kocha, jest w tym unikatowy i ma z tego tytułu adekwatną wymianę energii z otoczeniem (dotyczy to także finansów).

Fraktal jako forma uporządkowania rzeczywistości charakteryzuje się określonym wzorem i powtarzalnością w ramach skali. Z jednej strony fraktal jest autonomiczny, ale z drugiej strony w pewien sposób powiązany jest z fraktalem wyższego rzędu. Fraktale wyższego rzędu cechują się wyższym poziomem świadomości i zrozumienia oraz obejmują sobą fraktale niższego rzędu. Co więcej – różne poziomy fraktalne powiązane są z odmiennymi narzędziami, jakie są człowiekowi dostępne w rzeczywistości materialnej i energetycznej i które dają mu lekkość manifestowania. To ostatnie tłumaczy, dlaczego niektórzy ludzie, pomimo dużego talentu i dużych starań nie są w stanie rozwinąć skrzydeł.

I tak pierwszy fraktal zawodowy odnosi się do poziomu indywidualnego, gdzie człowiek nie bardzo jest zorientowany na otoczenie. Tutaj bardzo często następuje skupienie na sobie i własnej aktywności, a z drugiej strony są przepracowywane tematy egocentryzmu. Drugi poziom fraktalny odnosi się do współpracy 1:1. Człowiek otwiera się na pojedyncze elementy otoczenia, z którymi wchodzi w interakcje. Tutaj na plan pierwszy wychodzą procesy w zakresie relacji ale też uzależnienie od relacji. Poziom trzeci odnosi się do małej grupy i rozpoznawania interakcji, jakie zachodzą pomiędzy wszystkimi jej uczestnikami ale tez zdolności tworzenia więzi z więcej niż jedną osobą. Poziom czwarty odnosi się do sieci, czyli powiązań (często równoważnych) między dużą liczbą uczestników. Tutaj istotne jest równomierne inwestowanie w sieć. Poziom piąty to już zasięg globalny i rozumienie procesów w skali ogólnoświatowej. Z tego poziomu można najmocniej oddziaływać na przestrzeń, choć relacje z poszczególnymi uczestnikami tej przestrzeni są raczej luźne (jest ich bardzo dużo) i zmieniają się one w czasie. Wreszcie poziom szósty fraktalny dotyczy rozumienia i wyczuwania  zależności w skali ponadplanetarnej (systemowej). To poziom, na którym ludzie z jednej strony w naturalny sposób identyfikują relacje i powiązania pomiędzy naszą, a innymi cywilizacjami. Ale z drugiej strony mogą mieć kłopot w przełożeniu tego zrozumienia na przyziemne działania tutaj w materii. Ziemia jest dla nich po prostu „zbyt przyziemna”. Znajomość określonej struktury fraktalnej w odniesieniu do wszystkich kluczowych aspektów życia naprawdę bardzo ułatwia funkcjonowanie.

Następną kwestią, jaką chcę poruszyć w raporcie listopadowym jest to, że w listopadzie będziemy świadkami kolejnej silnej fali energii dopływającej energii ze Słońca, której celem jest dalsze aktywowanie uśpionego w ludziach DNA (o początkach tego procesu pisałam także we wpisie kwietniowym). To następny proces w listopadzie, tyle że teraz przybiera on na sile. Z powodu tak silnych energii wiele osób może doświadczać m.in. przebłysków pamięci poprzednich wcieleń, spontanicznych epizodów ekstrasensorycznego postrzegania (np. widzenia aury/energii, wglądów, przejawów samouzdrowienia, prekognicji, itp.), które to epizody z czasem zamienią się w trwałe atrybuty kognitywne. Ale też zmęczenia ciała oraz „odzywających się” gruczołów dokrewnych. Aktualnie przechodzą one proces zwiększonej aktywacji po to, by mogły nastąpić zmiany na poziomie komórkowym prowadzące w kolejnym etapie do regeneracji ciała w kierunku pierwotnego potencjału zdrowia i mocy. Uwaga: Przy zaobserwowaniu tego typu symptomów warto jednak wkluczyć przyczyny natury zdrowotnej nie będące skutkiem transformacji energetycznej.

O ile do tej pory u ludzi intensywnie przebiegał proces oczyszczania czakry serca (pisałam o tym w poprzednich raportach), o tyle w listopadzie rozpocznie się (a właściwie rozpoczął się już po 20-stym października) proces oczyszczania przestrzeni mentalnej. Jego celem jest zmiana sposobu myślenia o rzeczywistości, poprzez wyjście z ego-umysłu. Bycie w ego-umyśle charakteryzuje się tym, że sposób, w jaki wtedy przebiega myślenie nie prowadzi do konstruktywnych rozwiązań. Odnosząc to do nomenklatury profilu psychologiczno-energetycznego (osoby, które go wykonały wiedzą o czym piszę) oznacza to bycie poza własną strategią energetyczną. Z tego też powodu listopad będzie bardzo dobrym czasem, by porzucać ten sposób mentalnego przetwarzania rzeczywistości.

Wyjście z umysłu pozwala nie tylko odczuwać własne serce, ale także być uważnym na własne emocje i przepływ energii w ciele, co z kolei jest jedynym sposobem prowadzącym do prawidłowego rozpoznawania rzeczywistości.

Tyle jeśli chodzi o procesy indywidualne. Zaś na globalnym poziomie ludzkość jest już w końcówce chyba najmniej przyjemnej (bo związanej z naprawdę dużą polaryzacją) części procesu zmian, jakie jeszcze przed nami. Z jednej strony jest coraz bardziej powiększające się pole serca, które współtworzą kolejne osoby utrzymujące własne wibracje na tym poziomie. Z drugiej natomiast strony pojawiają się desperackie próby obniżenia tej wibracji przez różnie sztucznie aranżowane wydarzenia.

To właśnie dlatego jesteśmy świadkami różnych trudnych zdarzeń w Polsce i na świecie. I one jeszcze mogą się pojawiać. Nie zmienia to jednak faktu, że poziom wibracji stale rośnie. Co w niedalekiej przyszłości pozwoli na przeskok do zupełnie innych, wyższych częstotliwości, w których dualizm przestanie mieć rację bytu. Bo trzeba jasno powiedzieć, że dualne postrzeganie rzeczywistości jest sztucznie wygenerowaną nakładką nałożoną na Matrycę Rozwoju Świadomości przez niskowibracyjne istoty właśnie po to, by – poprzez rozdzielone i spolaryzowane elementy (które z zasady są połączone i komplementarne), wprawione we wzajemny konflikt, możliwe było pozyskiwanie energii właściwe ze wszystkiego co jest, o ile można to spolaryzować.

Chcę jasno podkreślić, że próby zaniżania energii kierowane w stronę ludzi jeszcze będą. Listopad nie będzie stanowił pod tym względem wyjątku. Do końca roku będzie ich kilka. Do wszystkich takich sytuacji warto jednak podejść ze spokojem i świadomością, że są one przejściowe i że służą niskowibracyjnym istotom do pozyskania dodatkowej porcji energii, dzięki której chcą one dłużej utrzymać się przy życiu w ziemskiej rzeczywistości. Kluczowe jest dlatego zaprzestać zasilać tego typu pola własną energią (energia podąża za uwagą). To skutecznie pozbawia te istoty pożywienia. To najprostszy sposób na zmianę. I najmniej wysiłkowy. Przy czym zaprzestanie zasilania nie oznacza ignorowania określonych sytuacji, które np. wymagają reakcji. Tutaj chodzi o to, by w takie działania wchodzić w wibracji serca, nie zaś złości, lęku, oburzenia, itp.

Z procesów globalnych w listopadzie kontynuowany będzie dalszy proces ujawniania coraz większej ilości informacji: politycznych oraz tych związanych z aktualną sytuacją „pro-zdrowotną” na świecie. Część osób czeka zimny prysznic, gdy zorientują się, że dały się oszukać w sprawie przyjęcia „preparatu ratującego życie”, który nie bardzo jednak to życie ratuje czy chroni. Lub fizycznie doświadczają negatywnych skutków jego działania. To będzie ich początek przebudzenia, o ile wcześniejsze próby nie zadziałały. Jest to ścieżka rozwoju poprzez centrum podstawy, o czym pisałam we wcześniejszej części niniejszego raportu. Tym bardziej osoby te będą wymagały pomocy (ale z poziomu serca, nie oceniania) ponieważ być może zawali się cały ich system wierzeń w bezpieczny świat.

Z moich energetycznych obserwacji tego zjawiska widzę również, że u wielu osób przejście tej najpopularniejszej choroby jest procesem silnie oczyszczającym i otwierającym przestrzeń szybkiej dalszej transformacji świadomości, choć nie zawsze osoby te zdają sobie z tego sprawę.

Rolą osób, które już wibrują w przestrzeni serca jest aktualnie pomaganie tym (poprzez wsparcie i szacunek), którzy tego potrzebują, a chcą przejść na stronę wyżej-wibracyjną. Programem, który potrzebuje odejść w zapomnienie jest program oceniania i wzorzec: „skoro nie słuchał(a)/(e)ś wcześniej, to teraz masz swoje konsekwencje i radź sobie sam(a)”. Osoby potrzebujące pomocy będą potrzebowały nie tylko wsparcia emocjonalnego, ale realnej pomocy w zakresie przywrócenia ich ciał do pierwotnej funkcjonalności. Bo trzeba pamiętać, że w Matrycy 5D tylko te formy życia mogą dalej egzystować, które posiadają tzw. wzorcową biologiczność. Zatem jakiekolwiek sztuczne modyfikacje i zmiany w obrębie DNA utrudniają bądź uniemożliwiają taką egzystencję. I właśnie to zjednoczenie ludzi ponad podziałami (wibracja jedności) rozpocznie początek procesu odchodzenia od dualności.

Wraz z serią dalszych ujawnień w listopadzie rozpoczyna się też na dobre energetyczny proces wyrównywania karmy. Zatem istoty, które do tej pory były bez konsekwencji swoich poczynań zaczną doświadczać konsekwencji. I dotyczy to działań na dużą skalę, m.in. sfery polityki. Globalnie rozpoczyna się kolejna faza procesu oczyszczania. I o ile w roku 2019 było to oczyszczanie przestrzeni z niewcielających się z ciała ludzkie bytów niskowibracyjnych, o ile aktualnie rozpoczyna się proces oczyszczania z istot wcielonych przyczyniających się do podtrzymywania niskich wibracji na naszej Planecie. Bo to poprzez takie istoty do tej pory możliwe było ingerowanie na Ziemi. Proces ten zajmie jeszcze co najmniej ten i następny rok, choć granice mogą być tutaj płynne.

Mała dygresja: Na ten proces warto spojrzeć z perspektywy miłości, nie oceny. Na globalnym poziomie te wycofywane teraz istoty odgrywają bardzo znacząca rolę i pozwalają na energetyczne podniesienie Matrycy. Choć ktoś powie, że zwyczajnie po ludzku czynią zło. Ale tak do końca nie jest. To właśnie one umożliwiły wybicie tej „mniej chętnej do rozwoju” części ludzkości z jej wygodnego status quo i wprawienie jej w ruch ku wyższemu poziomowi świadomości.

Ludzie często pytają mnie czy realne są przerwy w dostawie Internetu, prądu czy żywności. W tym momencie w przestrzeni nie widać tego jako potencjalne zagrożenie. Tzn. mogą wystąpić krótkotrwałe i przejściowe zakłócenia, ale nie większe niż dotychczas. Jeśli chodzi o żywność ,to nie widać tutaj większych problemów, natomiast jeśli ktoś poczuje się bezpiecznie mając w domu zapasy, to niech po prostu to zrobi nie tym sposobem nie będzie musiał zasilać scenariusz lękowego, że to nastąpi.

Trzeba bowiem pamiętać, że scenariusze przyszłości są bardzo płynne i zależą od ilość energii (uwagi), która je w danym momencie zasila. Teoretycznie i praktycznie więc, jeśliby każda osoba przekierowała świadomie swoją uwagę w inną stronę – określony scenariusz może przestać egzystować w ułamku sekundy. Dotyczy to też aktualnej sytuacji (o tym zjawisku pisałam jeszcze na początku 2020). Może warto więc tak zadziałać…

Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzia transformacji osobistej i znalezienia własnego miejsca we fraktalach Matrycy Nowej Ziemi (którą to transformację dalej jest się już w stanie poprowadzić samodzielnie):

Zachęcam się też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie  https://architekturaosobowosci.wordpress.com/

KONTAKT do mnie:

www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: profil.architektura@gmail.com

Anna Architektura