Zaktualizowana wizja najbliższej przyszłości
Przemiany na Ziemi
W napisanej w 2019 r. książce Przemiany na Ziemi jako wrota do przyszłości przedstawiłem ogólny zarys tego, co czeka naszą cywilizację. Teraz, po pięciu latach, chciałbym te wnioski sprecyzować. Wpierw jednak z konieczności przypomnę tamte przewidywania, by następnie je zweryfikować i dookreślić, jako że obecnie wiele rzeczy widać o wiele bardziej klarownie. Przy czym, o ile wtedy ramy czasowe zarysowywałem dość ogólnie, teraz da się je już uściślić i przedstawić składniki całego procesu we względnie precyzyjnej kolejności
Zasadniczym przesłaniem Przemian na Ziemi było zwrócenie uwagi na dokonujący się regres psychologiczny (czytelniej można by go określić jako upadek człowieka), z którego miał wynikać wielopłaszczyznowy kryzys naszej cywilizacji, z jej bankructwem jako kulminacją. Stwierdziłem, że według różnych zapowiedzi (zwłaszcza Jezusa), miało to stanowić szokową pobudkę, mającą zatrzymać cofanie się w rozwoju. Jasno bowiem zwiastowano, że ujrzenie prawdy o człowieku cofniętym do poziomu istoty pierwotnej wymusi zainteresowanie jego rozwojem (prawdziwymi prawami rozwoju – jak napisano w jednym z przekazów) i ogólnie wywoła refleksję nad samym sobą. W innych źródłach ujmowano to w kategoriach wejścia do sali luster, czy zawstydzenia ujawnianą prawdą.
Czas to wszystko potwierdził. Umownie przyjmijmy, że we wspomnianym roku 2019 manifestacje regresu nie były jeszcze tak widoczne, a przynajmniej nie w ogólnym obiegu kulturowym. Natomiast teraz widać już wielopłaszczyznowy kryzys, jeśli nie całego świata, to na pewno Zachodu. Upadek człowieka łatwo dostrzec np. w kryzysie dzieci i młodzieży, choć prawie nikt nie szuka jego źródeł i jakichkolwiek nań remediów. Jak ujął to w swej zapowiedzi Jezus (przesłania te cytowałem obszernie w książce, nomen omen zatytułowanej Uratowanie ludzkości wbrew niej samej):
Świat dookoła was jęczy i płacze
wije się z bólu, lecz w ślepocie swojej nie znajduje wyjścia.
Tak czy inaczej, motyw wyprowadzenia ludzkości ze ślepej uliczki fałszywego rozwoju powtarza się w wielu źródłach…
Według oficjalnych i poważnych źródeł, w samej Polsce mamy kilka milionów ludzi z zaburzeniami osobowości; liczby te stale rosną, a w krajach zachodnich wygląda to podobnie. Kilkadziesiąt procent dzieci i młodzieży – osób, które nie widzą sensu życia, nie wywołuje niestety żadnej refleksji, ani poszukiwania źródeł takiego stanu rzeczy, chociaż psychologia jednoznacznie stwierdza, że są to zaburzenia groźne, które na dodatek ewoluują. Sprawiają one, że ludzie wypierają wszystko, co odbierają jako zagrożenie, a w tym przypadku jako takie są traktowane wszystkie bodźce podważające nieświadome projekcje, czy wyobrażenia na swój temat. W istocie każda perspektywa zmiany jest tu więc postrzegana jako zagrożenie.
To powoduje, że proces przyspiesza, wzmacniany dodatkowo przez zagrażające wydarzenia światowe, takie jako wojny czy kryzys gospodarczy – stany lękowe są tu silnym przyspieszaczem, co warto zapamiętać. Tak czy inaczej, trzeba zwrócić uwagę, że ów niewątpliwy upadek nie wywoływał żadnych dążeń zmierzających do wyjścia z tego stanu. Pojawia się cofnięcie do poziomu człowieka pierwotnego, całkowicie irracjonalnego, co nie zostaje w żaden sposób zauważone…
Zjawisko to jest nie tylko w sposób prozaiczny groźne, ale wręcz zagraża dalszemu istnieniu ludzkości. Ów regres zabrnął dużo dalej w niektórych krajach zachodnich, zwłaszcza anglosaskich. Na przykład w USA, większość młodego pokolenia to ludzie, dla których jedyną drogą kontaktu z rzeczywistością są ideologie skupione na wrogach. Jest to, jak stwierdził parę lat temu kanclerz Niemiec Scholz, społeczny materiał wybuchowy. W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono badania psychologiczne owej młodzieży regresu. Być może dzięki temu, że ich autorami nie byli Amerykanie (Ann Krispenz i Alex Bertrams), przedstawiono dość kontrastowy obraz…
Badacze skupili się na zagadnieniu, jakie zmiany da się stwierdzić w osobowościach takich ludzi, w tym przypadku wyznawców lewicowych teorii spiskowych. Stwierdzono, że tym, co ich wszystkich łączy, jest tzw. Ciemna Triada cech osobowości. To makiawelizm, narcyzm oraz psychopatia. Mamy więc człowieka chaosu i destrukcji, w zasadzie pozbawionego empatii. Tak wygląda stan obserwowany obecnie na żywo, a nie wynikający z jakichś przewidywań teoretycznych, jak miało to miejsce w Przemianach na Ziemi.
Oczywiście, na razie (a piszę te słowa 20 czerwca) nie widać jeszcze niszczycielskich konsekwencji tego stanu dla naszej cywilizacji, jednak nie oszukujmy się, wymienione cechy, jak i wybitnie selektywny kontakt z rzeczywistością, to prognostyki agresji i chaosu. Dla psychologii jest to jasne. Zasadniczy tok myślenia, przedstawiony przeze mnie pięć lat temu, potwierdza się w całej rozciągłości. Co jednak na podstawie tych konkretniejszych danych można obecnie przewidzieć? Do spełnienia pozostał
scenariusz samozniszczenia społeczeństw
więc wypada zacząć od pytania, co może tych uśpionych niszczycieli aktywować? Podkreślmy, że to wiele milionów ludzi, których kondycja psychologiczna jest jednoznaczna. Nie ma tu żadnego naciągania faktów. Na poziomie racjonalnym (to znaczy bez wypierania) da się to wszystko przewidzieć z dużą dozą pewności.
Największe zagrożenie polega obecnie na tym, że cały zachodni porządek znalazł się nad przepaścią. Co prawda już w październiku 2019 r. zakomunikowano, iż produkcja przemysłowa w USA spadła do poziomu sprzed 10 lat (a dziesięć lat przed tym trwał kryzys 2008⁄9 roku), a analogiczne dane napłynęły też z kilku innych wiodących krajów. Jednak dopiero lockdowny i wojny doprowadziły do pojawienia się autentycznych zagrożeń dla systemu. W momencie pisania tego artykułu wszystko jakoś się jeszcze trzyma, ale na Zachodzie narastają bankructwa, a w maju 2024 roku oceniano, że w świecie zachodnim na krawędzi plajty znalazło się ok. 7000 kolejnych korporacji (z tego 2000 w USA), zatrudniających w sumie ponad 130 mln ludzi. Około 50 mln Amerykanów przestało spłacać kredyty, a według danych z czerwca, 76 mln nie czyni tego również z długami na kartach kredytowych.
Nie chcę tu wchodzić w głębsze szczegóły gospodarcze, wystarczy stwierdzić, że wszystko to może przełożyć się na załamanie systemu finansowego, co doprowadzi do tego, że niezliczone miliony ludzi (najostrzejsza sytuacja jest pod tym względem w USA) stracą to, co mają, albo dużą część swojego majątku. Na odbywającym się w połowie czerwca szczycie G‑7 we Włoszech, ministrowie finansów tych krajów zadeklarowali wspólnie wolę dążenia do zachowania [dosłownie!] globalnego systemu finansowego – cytat z doniesienia agencji Reutersa. To niemal jak przyznanie się do kapitulacji.
W takiej sytuacji nawet poważny konflikt na Bliskim Wschodzie może ów system wykoleić, co jest prawdopodobne w ciągu najbliższych kilku miesięcy – na pewno nie więcej niż dziesięciu. Wtedy nastąpiłoby to, co nazwałem społeczną fazą przemian. Po tym, w ciągu kolejnych kilku miesięcy, niewątpliwie zaczęłyby pojawiać się refleksje nad tym, co z człowiekiem naprawdę się stało. Bynajmniej nie dlatego, że ludzie wzmocnią nagle racjonalne wejrzenie w siebie, ale ze względu na emocjonalne odreagowanie, czyli obrzydzenie i przerażenie tym, co będą oglądali. Wiem, że ktoś może to odrzucić, bo nie jest w stanie wejrzeć w siebie, boi się zrelatywizowania swojego nieświadomego zakorzenienia w rzeczywistości, będącego jedynym znanym mu czy jej fundamentem egzystencji, ale sygnałów potwierdzających taką diagnozę pojawia się mnóstwo. To, że prawie nikt ich nie rozumie, nie świadczy, że ich nie ma.
Dla mnie jednak to wszystko zawiera znak nadziei, bo oznacza też, że czas zatrzymania reaktywacji człowieka pierwotnego jest bliski i wzorce rozwoju, o jakich piszę od lat, zostaną w końcu zauważone. Dostrzeżenie błędów to światełko w tunelu, zwiastujące wyjście z pułapki w niedługim czasie.
Related Posts
-
Joga, medytacja, filozofia Wschodu
Brak komentarzy | lis 24, 2021
-
Intencja kreuje przyszłość – wywiad z Tomem Campbellem
Brak komentarzy | lut 10, 2021
-
NIEZNANY ŚWIAT 3/2018 (327)
Brak komentarzy | lut 23, 2018
-
Jak żyć w zgodzie z Yin, Yang i Qi?
Brak komentarzy | wrz 9, 2024
About The Author
Admin
nieznanyswiat.uk@gmail.com