Zbliża się epoka kataklizmów

W ostat­nich lat­ach naukowcy dokon­ali ważnych odkryć związanych z proce­sami i zjawiskami, mogą­cymi odmienić losy nar­o­dów, a nawet całej cywiliza­cji. Budzące się do życia super­wulkany, powolne prze­biegunowanie i postępu­jące ocieple­nie mogą być przy­czy­nami zamiesza­nia, jakiego ludzkość nigdy dotąd nie doświadczyła.


Piotr Cielebiaś, 2/​2019

Żyjemy na akty­wnej, nieustan­nie zmieni­a­jącej się planecie. Pozorne poczu­cie bez­pieczeństwa na powierzchni Matki Ziemi wynika z faktu, że w cza­sach his­to­rycznych nie doszło do katak­l­izmów zagraża­ją­cych ist­nie­niu naszego gatunku. To, co naj­gorsze, ludzie zgo­towali sobie sami. Stą­pa­jąc po twardym grun­cie zapom­i­namy, że kilka­dziesiąt kilo­metrów pod naszymi stopami wrze ocean magmy, a dające ciepło i światło Słońce to w rzeczy­wis­tości niesta­bilna kula gazu.

O tym, jak kruchy jest ład w przy­rodzie i cywiliza­cji, przy­pom­ina okazjon­al­nie sama Natura (poprzez takie zdarzenia, jak wybuch tun­guski czy erupcja Krakatau) oraz, znacznie częś­ciej, naukowcy. W ostat­nich lat­ach opub­likowano wyniki badań niezwykle ważnych z per­spek­tywy przetr­wa­nia naszego gatunku. Z nie­jas­nych przy­czyn nie wspom­i­nała o nich więk­szość tzw. mediów głównego nurtu. Chodzi o niepoko­jące doniesienia na temat super­wulka­nów, potężnych trzęsień ziemi, zmian kli­maty­cznych mogą­cych wywołać kryzys gospo­dar­czy i human­i­tarny oraz prz­biegunowanie, które, choć zachodzi w śli­maczym tem­pie, może okazać się jed­nym z najpoważniejszych prob­lemów ludzkości. Każde z tych zagrożeń jest w stanie zapoc­zątkować efekt dom­ina, jakiego skutki odczu­jemy wszyscy w port­felach, żołąd­kach oraz innych sfer­ach życia.

Przeglą­daj spis treści numeru 2/​2019 lub zamów wer­sję elek­tron­iczną

Glob­alny upał czy epoka lodu?

Zmi­any kli­matu będą najsil­niej odczuwalne latem — mówią uczeni. W 2018 r. dało się ono we znaki w wielu rejonach półkuli północ­nej, choć reko­rdy ciepła padały też w kra­jach, w których zazwyczaj jest gorąco (np. w Omanie). Pol­skie media skupiły się na sytu­acji w Szwecji, Grecji i na Półwyspie Iberyjskim, gdzie wysokie tem­per­atury wywołały susze oraz pożary.

Eksperci od kli­matu tłu­maczą, że o ile upały nie są niczym dzi­wnym i anom­al­nym, wkrótce mogą stać się normą dla lata. Innymi słowy, to, co dziś uchodzi za afrykański skwar, za jakiś czas będzie zwykłym latem

To jedynie frag­ment artykułu. Pełną wer­sję przeczy­tasz w 2/​2019 dostęp­nym także jako e-​wydanie.