Rodzi się zatem pytanie: czy da się połączyć świat widzialny z tym, co znajduje się pod jego powierzchnią?

Dotychczasowe doświadczenia pokazują, że tak. Na poziomie indywidualnym robimy to często, nieświadomie lub z rozmysłem. Przenosimy tkwiące gdzieś w głębinach świadomości idee i emocje do świata widzialnego, nadajemy im kształt i moc istnienia. Niejednokrotnie zasięg tych działań jest ogromny, globalny, choć w większości pozostaje mocno ograniczony do naszej własnej osoby. Wówczas inni mogą zarejestrować, że coś się dzieje, mogą zareagować, podjąć działanie. Czasem to działanie odbywa się na wielką, globalną skalę, nie zawsze jednak na rzecz ludzkości i jej rozwoju. Ostatnie lata pokazały, że często nie. Przykładów mamy wiele – sztucznie i z rozmysłem wywołane kryzysy zdrowotne, humanitarne, militarne, kulturowe i ekonomiczne są tego dowodem.

Na poziomie intelektu może się to wydawać zaskakujące bądź nielogiczne. Tenże może czuć się bowiem chwilowo zagubiony i zdezorientowany, by wkrótce zrzucić winę za rozgrywające się sceny na skomplikowaną, nieprzewidywalną bądź wrogą naturę rzeczywistości świata widzialnego.

Gdzieś w głębi, pod jego powierzchnią może rodzić się frustracja, niezgoda lub bunt przeciw temu stanowi rzeczy. Czy to wszystko musi mieć miejsce? Czy nie można inaczej?

Tu na scenę wkracza ponownie intelekt z gotowym pakietem sabotujących odpowiedzi: taka jest kolej rzeczy; tacy są ludzie; i tak nic nie możesz zrobić…

Czyżby?

Zacznijmy od podejmowania właściwych wyborów, zgodnych z naszym wewnętrznym Ja. Ziemski System Życia to szkoła dokonywania wyborów. Każda indywidualna ścieżka naznaczona jest bezustannymi wyborami. Każdy z nas zna co najmniej jedną osobę, która takich wyborów dokonuje lub uczy się to robić – to my sami. Nie jest więc tak, że nie można nic zrobić. Można. I można zrobić to tak, aby miało to odbicie w świecie widzialnym.

Wystarczy dokonać następnego wyboru inaczej niż dotychczas. A jeśli zrobimy to wspólnie, będzie to jak tsunami, jakiego nikt wcześniej nie widział

tsunami świadomości

I nie musi w tym uczestniczyć całe 8 miliardów ludzi (z których większość uważa, że nie może nic zmienić), bo do rozświetlenia ciemności nie potrzeba źródła światła w każdym jej punkcie. Wystarczy podjąć decyzję i wykonać działanie, niczego nikomu nie narzucając, lecz pozwalając odczuć zmianę. Każda próba urządzania świata wg własnego pomysłu, nawet jeśli stoi za tym wzniosła idea, to tylko zastąpienie jednego zniewolenia drugim zamiast WOLNOŚCI.

Pierwsza (lub może kolejna już) WOLNA decyzja otworzy drogę do podarowania wszystkim (w tym sobie) czegoś, co może być zalążkiem tsunami świadomości – EMPATII – odczucia emocji i przeżyć innych ludzi, a przez to zrozumienia ich samych, ich radości, obaw i pragnień. EMPATIA to uniwersalny język funkcjonujący pod powierzchnią świata widzialnego. To możliwość spojrzenia oczami innych na siebie, na problemy, na lęki i przekonania oraz nich samych. To potężne zjawisko rezonansu i to nie tylko z innymi ludźmi, ale z całym żyjącym światem. Stworzenie Węzła Empatycznego, to jak stworzenie rezonatora, emitującego fale świadomości pozwalające dostroić się do częstotliwości EMPATII, a tym samym otwarcia serc na komunikację, zrozumienie i akceptację. Na nową jakość.

Zmiana w świecie widzialnym nie nastąpi, jeśli wcześniej nie zaistnieje w sposobie myślenia i odczuwania pod jego powierzchnią, czyli w nas samych. Tego nie możemy nikomu narzucić, ani na nikim wymusić. Możemy natomiast zaprosić do przyłączenia się, a do tego doskonałym narzędziem jest EMPATIA. Wspólny wysiłek w celu stworzenia Węzła Empatycznego ma potencjał. Wspólny wysiłek w celu stworzenia Węzła Empatycznego ma potencjał stworzenia porozumienia na poziomie nie tylko lokalnym, lecz także globalnym, a świadomość w nowym paradygmacie sama znajdzie rozwiązania palących kwestii.

Być może kronikarze nazwą kiedyś moment utworzenia Węzła Empatycznego w czasie Wielkiej Medytacji Nieznanego Świata 2025 wydarzeniem – zaistnieniem Wielkiej Harmonii…

Paweł Byczuk

Jak co roku z niecierpliwością czekamy na państwa relacje z naszej przygody medytacyjnej w formie opisu, ewentualnie uzupełnionego o ilustracje

e‑mail: naczelna@nieznany.pl

adres: Redakcja Nieznany Świat
ul. Kielecka 28 lok. 2
02–530 Warszawa

z dopiskiem MEDYTACJA 2025

W podziękowaniu rozlosujemy nagrody książkowe.