Mózg w brzuchu
|Gdyby ktoś zadał nam pytanie, gdzie znajduje się mózg, odpowiemy bez wahania, że w głowie. To prawda, ale nie do końca. Drugi mózg mamy bowiem w brzuchu
Kamma Scudder
Te dwie części ciała są ze sobą ściśle powiązane. Do niedawna nawet nie wiedziano jak bardzo. Zastanawiano się, czysto teoretycznie, czemu reakcją na stres bywają sensacje żołądkowe albo ściskanie w przełyku. Z jakiego powodu mówi się, że zakochani czują motyle w brzuchu. No i dlaczego stare traumy i lęki najchętniej umiejscawiają się właśnie w układzie trawiennym.
Naukowcy wreszcie wzięli pod lupę ten zadziwiający system i odkryli tajemnicze więzi. Okazuje się, że narządy pokarmowe są wyposażone w
To jedynie fragment niniejszego artykułu. Pełną wersję przeczytasz w NŚ 2/2018 dostępnym także jako e-wydanie.
niezwykle skomplikowany system nerwowy.
Żołądek i jelita pokrywa sieć komórek nerwowych identycznych z komórkami kory mózgowej. Ta informacja znana jest badaczom już od jakiegoś czasu.
Jednak dopiero parę lat temu odkryto, jak działa ów drugi mózg. Dokonał tego dr Michael Gershon z Columbia University Medical Center, twórca nowego terminu medycznego. Jego praca sprowokowała środowisko lekarskie do dalszych poszukiwań. Automatyczne narodziła się też nowa gałąź nauki o nazwie neurogastrologia.
Okazało się, że drugi mózg jest samodzielny, ale nie całkiem niezależny. Proces trawienia, przyswajania dobroczynnych substancji i pozbywanie się resztek okazuje się zajęciem bardzo pracochłonnym. Dlatego natura w pewnym sensie uwolniła od tego zadania mózg w głowie, który ma ważniejsze zadania, takie jak rozwijanie zdolności logicznego myślenia, umiejętność analizy, zapamiętywanie, także mowę i odczuwanie emocji.
Trawieniem zawiaduje nasz drugi mózg, który jednocześnie wywiera wpływa na nastrój i stan psychiczny człowieka. Jest on nieco uboższy w komórki nerwowe. W jelitach znajduje się ok. 100 milionów neuronów, czyli mniej niż w mózgu, ale za to znacznie więcej niż w obwodowym układzie nerwowym i rdzeniu kręgowym…
To jedynie fragment niniejszego artykułu. Pełną wersję przeczytasz w NŚ 2/2018 dostępnym także jako e-wydanie.