Wieczne znużenie – o zespole przewlekłego zmęczenia
|Ta tajemnicza i podstępna przypadłość potrafi odebrać radość z życia, a nawet całkowicie unieruchomić cierpiącą na nią osobę. Mało kto wie, że może ona dotknąć niemal każdego, a zaczyna się często od… grypopodobnej wirusówki.
Piotr Cielebiaś
Istnieją choroby, wokół których toczą się gorące dyskusje, zarówno w środowisku medycznym jak i poza nim. O wielu sądzi się, że to schorzenia powołane do życia sztucznie (tak często mówi się o ADHD), albo nieistniejące z medycznego punktu widzenia, ale funkcjonujące w folklorze (np. grypa jelitowa). Do tej kategorii bywa kwalifikowany także ZPZ — zespół przewlekłego zmęczenia (inaczej — chronicznego zmęczenia), określany w literaturze angielskojęzycznej skrótem CFS (ang. Chronic Fatigue Syndrome).
Osobie, która ma o nim niewielkie pojęcie, wydaje się on fanaberią lub urojeniem — czymś na podobieństwo globusa, na który cierpiała Emilia Korczyńska z powieści Nad Niemnem (choć ów słynny globus to rzeczywista przypadłość). Również pobieżne zaznajomienie się z objawami ZPZ nie daje nam pełnego i jasnego obrazu tego schorzenia. Najczęściej mówi się, że to po prostu długotrwałe zmęczenie, brak chęci do życia oraz niezdolność do zaznania odpoczynku. Z tej perspektywy wydaje się, że mamy do czynienia z chorobą o podłożu psychicznym, a ZPZ to po prostu kolejne oblicze coraz powszechniej występujących zaburzeń depresyjnych. Rzeczywistość jest jednak dużo bardziej skomplikowana, ponieważ chroniczne zmęczenie ma, jak się okazuje, całkiem inne przyczyny i nie wiąże się bynajmniej z psychiką, lecz… dolegliwościami grypopodobnymi, które nierzadko są przez nas bagatelizowane.
Czy to w ogóle choroba?
Zdefiniowanie ZPZ nastręcza równie wiele trudności, co jego zdiagnozowanie. Przez długi czas panowało przekonanie, że choroby tej nie da się wykryć przy zastosowaniu konwencjonalnych badań, a za jej podstawowy symptom uznawano pogłębiające się zmęczenie, trwające dłużej niż 6 miesięcy i nieustępujące pomimo zażywania relaksu oraz snu.
Aby dowiedzieć się, czym jest ZPZ, najlepiej posłuchać osób dotkniętych tą przypadłością.
Wyobraźcie sobie trzymanie rąk za głową przez 10 godzin bez przerwy. Pewnie nie wytrzymalibyście tego. Ale jeśli by się wam udało, poczulibyście, czym jest „chroniczne zmęczenie” – wyjaśnia Anna Hemmings (ur. 1973), najbardziej utytułowana brytyjska kajakarka, której z dnia na dzień zaczęła doskwierać dziwna słabość…
To jedynie fragment niniejszego artykułu. Pełną wersję przeczytasz w NŚ 1/2018 dostępnym także jako e-wydanie.