Wieczne znużenie – o zespole przewlekłego zmęczenia

Ta tajem­nicza i pod­stępna przy­padłość potrafi ode­brać radość z życia, a nawet całkowicie unieru­chomić cier­piącą na nią osobę. Mało kto wie, że może ona dotknąć niemal każdego, a zaczyna się często od… gry­popodob­nej wirusówki.


Piotr Cielebiaś

Ist­nieją choroby, wokół których toczą się gorące dyskusje, zarówno w środowisku medy­cznym jak i poza nim. O wielu sądzi się, że to schorzenia powołane do życia sztucznie (tak często mówi się o ADHD), albo nieist­niejące z medy­cznego punktu widzenia, ale funkcjonu­jące w folk­lorze (np. grypa jeli­towa). Do tej kat­e­gorii bywa kwal­i­fikowany także ZPZ — zespół przewlekłego zmęczenia (inaczej — chron­icznego zmęczenia), określany w lit­er­aturze ang­iel­sko­języ­cznej skrótem CFS (ang. Chronic Fatigue Syn­drome).

Oso­bie, która ma o nim niewielkie poję­cie, wydaje się on fan­aberią lub uro­je­niem — czymś na podobieństwo globusa, na który cier­pi­ała Emilia Kor­czyńska z powieści Nad Niem­nem (choć ów słynny globus to rzeczy­wista przy­padłość). Również pobieżne zaz­na­jomie­nie się z objawami ZPZ nie daje nam pełnego i jas­nego obrazu tego schorzenia. Najczęś­ciej mówi się, że to po prostu dłu­gotr­wałe zmęcze­nie, brak chęci do życia oraz niez­dol­ność do zaz­na­nia odpoczynku. Z tej per­spek­tywy wydaje się, że mamy do czynienia z chorobą o podłożu psy­chicznym, a ZPZ to po prostu kole­jne oblicze coraz powszech­niej wys­tępu­ją­cych zaburzeń depresyjnych. Rzeczy­wis­tość jest jed­nak dużo bardziej skom­p­likowana, ponieważ chron­iczne zmęcze­nie ma, jak się okazuje, całkiem inne przy­czyny i nie wiąże się byna­jm­niej z psy­chiką, lecz… dolegli­woś­ci­ami gry­popodob­nymi, które nierzadko są przez nas bagatelizowane.

⇒ Przeglą­daj SPIS TREŚCI numeru 1/​2018

Czy to w ogóle choroba?

Zdefin­iowanie ZPZ nas­tręcza równie wiele trud­ności, co jego zdi­ag­no­zowanie. Przez długi czas panowało przeko­nanie, że choroby tej nie da się wykryć przy zas­tosowa­niu kon­wencjon­al­nych badań, a za jej pod­sta­wowy symp­tom uznawano pogłębi­a­jące się zmęcze­nie, trwa­jące dłużej niż 6 miesięcy i nieustępu­jące pomimo zaży­wa­nia relaksu oraz snu.

Aby dowiedzieć się, czym jest ZPZ, najlepiej posłuchać osób dotknię­tych tą przypadłością.

Wyobraź­cie sobie trzy­manie rąk za głową przez 10 godzin bez prz­erwy. Pewnie nie wytrzy­mal­ibyś­cie tego. Ale jeśli by się wam udało, poczulibyś­cie, czym jest „chron­iczne zmęcze­nie” – wyjaś­nia Anna Hem­mings (ur. 1973), najbardziej uty­tułowana bry­tyjska kajakarka, której z dnia na dzień zaczęła doskwierać dzi­wna słabość…

To jedynie frag­ment niniejszego artykułu. Pełną wer­sję przeczy­tasz w  1/​2018 dostęp­nym także jako e-​wydanie.