Historia matematyczna: czy można opierać się na jej prognozach?
Wyliczyć przyszłość (III)

Nie zdziwiłbym się, gdyby poprzednie części, zwłaszcza ostatnia, zawierająca prognozy przyszłych wydarzeń, wywołały u części Czytelników dysonans poznawczy. Bowiem z jednej strony przedstawiłem twarde argumenty na poparcie poglądów swoich i innych osób, z drugiej natomiast bliskość czasowa przewidywanych wydarzeń oraz emocjonalne poczucie dobrobytu i szczęścia u wielu osób wspomagają wypieranie ze świadomości faktu, że nie mogą one trwać wiecznie. W taki sam sposób funkcjonuje także giełda papierów wartościowych – swoisty barometr procesów społecznych – na której kryzysy poprzedzone są okresami euforii
Odpowiedź na tytułowe pytanie wpisuje się w filozoficzną debatę o tym, na ile okresy pokoju i wojny oraz dobrobytu i biedy są zdeterminowane m.in. przez nasz strach, żądze, przekonania i działania. Na ile możemy i chcemy zmienić prognozowaną sytuację, czego przykładem była nierealistyczna próba wprowadzenia komunizmu, a na ile wyciągać korzyści z nadchodzącej sytuacji, szczególnie, gdy mamy odpowiednie środki i możliwości.
Moje spojrzenie na zależności, wynikające z historii matematycznej, oparłem na 12-letnich cyklach, przesileniach natężenia plam słonecznych i przede wszystkim na odległościach będących liczbami Fibonacciego, ich relacjach oraz przybliżeniach, a także na wieloletnich falach Elliotta, służących do analizy zachowania się cen akcji. Dotyczyło to również istotnych wydarzeń, związanych z walką o władzę w naszym kraju. Jednak obecnie nie mogę precyzyjnie wskazać mechanizmów tych relacji.
Related Posts
-
Złote Miasto i Świadomość Serca, czyli Nowy JA – Wielka Medytacja NŚ 2023
Brak komentarzy | lis 23, 2023 -
“Polskie Życie po Życiu” – recenzja książki
Brak komentarzy | maj 5, 2016 -
Heinrich Kusch i podziemia Azji
Brak komentarzy | lut 22, 2020 -
Wileńska klątwa Jagiellończyka
Brak komentarzy | wrz 20, 2021
About The Author
Admin
nieznanyswiat.uk@gmail.com