Raport energetyczny wrzesień 2021 – Przebudzenie szyszynki i upadek systemu

Architektura Osobowości

W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Ci co mają go zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.

Po stosunkowo spokojnych miesiącach wakacyjnych, wrzesień zapowiada się intensywnie. Wchodzimy w prawdziwy czas Apokalipsy. Apokalipsa (gr. apokalypsis: odsłonięcie, zdjęcie zasłony, objawienie – źródło Wikipedia) nie ma nic wspólnego z dosłownym końcem świata. Jest to natomiast czas bezpośredniej konfrontacji z tym, jak jest naprawdę. Ale ponownie – żeby zamanifestowało się to na poziomie globalnym, potrzebna jest najpierw manifestacja na poziomie indywidualnym. Dlatego w pierwszej kolejności to właśnie każdy pojedynczy człowiek teraz zaczyna mierzyć się ze swoją osobistą apokalipsą. Innymi słowy: rozpoczyna się czas, w którym ludzie zaczynają konfrontować się z:

  1. Skutkami i konsekwencjami dotychczasowych decyzji i działań
  2. Tym, czego do tej pory nie chcieli widzieć/nie wiedzieli
  3. Prawdziwymi motywami działań własnego otoczenia.

Proces ten przypomina staniecie przed lustrem i zobaczenie własnego odbicia oraz zdjęcie zasłony pokazującej prawdziwe oblicze otoczenia. Co ciekawe u człowieka proces ten dotyczy całego okresu egzystencji Duszy, nie tylko tego wcielenia. Choć oczywiście na jego manifestację duży wpływ miały/mają wybory, decyzje i działania danej osoby z ostatniego półtora roku. U niektórych ludzi wybory te już przyniosły realne skutki w rzeczywistości materialnej. Jednym z nich jest choćby decyzja o przyjęciu środka ratującego życie. Zaś zmierzenie się z jej skutkami daje człowiekowi realną możliwość refleksji i podniesienia poziomu świadomości. Ta refleksja na skutek indywidualnej apokalipsy to właśnie główny proces, który rozpoczyna się we wrześniu.

Ludzkość naprawdę się budzi, choć dla tych, którzy nie pracują świadomie nad własnym rozwojem jest lub będzie to pobudka przymusowa. Bo weszliśmy już w czas szybkiej manifestacji. Zatem wzorce z pola danej osoby bezpośrednio warunkują rzeczywistość człowieka. Dosłownie: każdy jest kreatorem własnego życia praktycznie w czasie rzeczywistym. Gdy człowiek czyni swoją kreację z poziomów destrukcyjnych (a te pojawiają się gdy w polu danej osoby występują nieuwolnione niskowibracyjne wzorce), to destrukcja jest obecna w jego życia. Zaś gdy kreacja odbywa się z poziomów konstruktywnych – ma charakter wzrostowy i pozytywny, a w życiu człowieka gości obfitość na wszystkich poziomach.

Świadomy rozwój u człowieka przebiega w kilka etapach (narzędziowo patrz: profil psychologiczno-energetyczny oraz Osobisty Profil Mocy). Takie „kamienie milowe” tego procesu to:

  1.  prawidłowe zakotwiczenie w rzeczywistości materialno-energetycznej (działanie zgodnie z własną strategią energetyczną, równowaga pierwiastka yin i yang),
  2. otwarcie serca i wejście w wibrację współpracy,
  3. aktywacja szyszynki i otwarcie trzeciego oka.

Etap pierwszy pozbawia człowieka lęku egzystencjalnego, etap drugi uwalnia od lęków relacyjnych i traumy bazowej zaś trzeci pozwala rozpoznawać Prawdę, widzieć jak jest. Zaś wszystkie trzy umożliwiają skuteczne manifestowanie całego swojego potencjału w rzeczywistości materialno-energetycznej, zgodnie z własnym przeznaczeniem.

Na globalnym poziomie we wrześniu jest kontynuowany proces otwierania ludzkich serc i rozpoczyna się proces aktywacji szyszynki (ten drugi będzie trwał jeszcze w 2022 – więcej o nim napiszę w kolejnych raportach). Co oznacza, że coraz więcej osób (choć oczywiście nie wszyscy) będzie uświadamiać sobie jak mocno było oszukiwanych przez system, a szczególnie przez narrację ostatniego półtora roku. To uświadomienie dotyczy wielu płaszczyzn: zdrowia, polityki, religii, nauki, finansów, mediów, itp. A w pierwszej kolejności odnosi się to do decyzji o przyjęciu „preparatu ratującego życie” i całej struktury interesów stojących za tym ogólnoświatowym „plandemicznym projektem”.

Osoby, które podjęły decyzję o przyjęciu preparatu z lęku, bo oczekiwały wolności osobistej (więc nadal w ich polu egzystuje wibracja lęku), mogą zacząć doświadczać jeszcze większego lęku, gdy rozpoznają, że wzięli udział w nieokreślonym w skutkach eksperymencie na skalę globalną, który to eksperyment już przynosi kolejne ofiary śmiertelne i u każdego (o ile nie dostał wersji placebo) ma bardzo duże implikacje na dalszy stan zdrowia. A jest to dopiero początek.

Zaś osoby, które podjęły decyzję z poziomu dumy osobistej (więc wibracja duma nadal występuje w ich polu energetycznym), teraz mogą zacząć doświadczać upadku, upokorzenia, itp.  – po to, by zintegrować w sobie pokorę.

To tylko dwie najczęstsze grupy przypadków, jednak takich przykładów można podać tutaj wiele zależnie od poziomu świadomości stojącego za podjętą decyzją. Mówiąc o poziomach świadomości stojących za podjętą decyzją odnoszę się do poziomów destrukcyjnych, czyli opierających się o fałsz (zob. poziomy świadomości wg Hawkinsa, np.: Hawkins, Przekraczanie poziomów świadomości)

Procesy u pojedynczych ludzi (osobista apokalipsa) przełożą się z kolei na poziom globalny – całe grupy społeczne zaczną doświadczać skutków podjętych w ostatnim roku wyborów. I już teraz nie będzie możliwości zignorowania tych skutków. W praktyce oznacza to także, że całe (ale połączone, współdziałające) grupy społeczne (choćby zawodowe) zaczną coraz silniej rozpoznawać jak realnie wygląda rzeczywistość (medyczno-farmacyjna, finansowa, społeczna, edukacyjna, religijna, rządowa, medialna, itp.) i zaczną przeciwstawiać się systemowi mówiąc DOŚĆ i bojkotując rozwiązania wspierające system. Ten proces jest kluczowy, by wejść w kolejny etap globalnej zmiany – budowanie nowego. Zaznaczam jednak bardzo wyraźnie: nie chodzi o walkę z systemem (bo w ten sposób wyłącznie dalej zasila się go energią), ale o powiedzenie mu „DOŚĆ rozporządzania moją energią i ograniczania mojej osobistej wolności”. Chodzi bowiem o wycofanie energii z systemu i skierowanie jej na nowe rozwiązania (bo trzeba pamiętać, że energia idzie za uwagą). System pozbawiony energii zacznie sam „zjadać się” od środka (to, co w nim pozostanie ulegnie samozniszczeniu poprzez coraz mocniejszą wewnętrzną walkę o energię). Warto więc w tym kontekście zadać sobie pytanie: Czy zasilam jakąś niskowibracyjną strukturę swoją energię? Co zrobiłam/em, by przestać to robić? Wrzesień to bardzo dobry czas na skuteczną współpracę z ludźmi o podobnej wibracji energetycznej. We wrześniu też gotowość na powiedzenie DOŚĆ bardzo szybko zacznie się budować w całym społeczeństwie.

Interesujące jest to, że ciemna strona doskonale zdaje sobie sprawę, że przegrała i ma bardzo niewiele czasu. Realnie zostało jej najwyżej kilka tygodni, może miesięcy (zależnie od tempa budzenia się ludzi i umiejętności skupienia własnej energii na obszarach konstruktywnych), po których całkowicie zmieni się przebieg wypadków na naszej Planecie. Trzeba podkreślić, że jedynym obszarem, do którego ciemna strona ma dostęp to sfera mentalna ludzi, poprzez którą steruje ludzkim lękiem i emocjami, zatem i decyzjami/działaniami (o tym pisałam w raporcie na lipiec 2021). Ciemna strona nie ma natomiast dostępu do wibracji ludzkich serc. Z tego też powodu tak ważne jest utrzymywanie własnej wibracji na wysokim poziomie, bo wtedy jest się poza strefą niskowibracyjnego wpływu.

NAJWAŻNIEJSZE: Zamiast walczyć z systemem i protestować przeciwko temu, czego się nie chce, należy jak najszybciej skierować uwagę i energię na kreatywne rozwiązania. Bo wszystkie możliwości związane z wdrożeniem nowych, konstruktywnych rozwiązań już są dla ludzi dostępne.

Przed nami więc (i manifestująca się w kolejnych miesiącach – będę o tym pisać w następnych raportach) najważniejsza część procesu upadku systemu oraz rozpadu dotychczasowego światopoglądu ludzi. Nie przesadzę więc pisząc, że „będzie się działo”. Dobrym określeniem jest tutaj pojęcie „resetu”. Jednak nie takiego, jaki planują niskowibracyjne struktury, ale resetu świadomości. I przeskoku na inną częstotliwość wibracyjną. Scenariusz świetlisty (pisałam o tym już w poprzednich raportach), jest już przesądzony, jednak od przebudzenia ludzi zależy, jaka będzie do niego droga. I ile czasu ziemskiego zajmie. Jednym z pierwszych obszarów zmian będzie rozpad rytualnej religii na rzecz zwrócenia się do bezpośredniej duchowości (nie opartej na żadnych rytuałach, łączącej człowieka bezpośrednio ze Źródłem, bez jakichkolwiek „pośredników”). A także rozpad dotychczasowych struktur państwowych. Procesy te rozpoczynają się we wrześniu, z widocznymi skutkami w niedalekiej przyszłości, choć będą też obecne w 2022.

Żeby proces upadku systemu i rozpadu dotychczasowego światopoglądu ludzi mógł mieć miejsce, potrzebne było kolejne – na globalnym poziomie – podniesienie wibracji. Docierające do naszej Planety energie można było obserwować w Rezonansie Schumanna. Sierpień (szczególnie pierwsza połowa) był miesiącem bardzo silnego spływu energii, których zadaniem było nie tylko uwalnianie karmy zbiorowej, ale właśnie też rozpoczęcie procesu rozbijania indywidualnych osobowości. Niektóre osoby mogły doświadczyć wręcz poczucia beznadziejności i „rozpadania się na kawałki”. Na globalnym poziomie proces ten ma ostatecznie doprowadzić do wykształcenia się kompletnie innego archetypu człowieka, z którym coraz więcej ludzi zacznie się identyfikować (ma to związek m.in. z ogromną mutacją w obrębie splotu słonecznego, który do tej pory powodował falowe odczuwanie emocji na skutek presji z czakry podstawy, a teraz pozwala na doświadczanie stałej natury uczuć połączonych z wibracją serca – więcej o tym procesie pisałam w poprzednich raportach).

Archetyp człowieka Nowej Ziemi to istota pozbawiona lęku, z dużym poczuciem wolności osobistej, ale też odpowiedzialności. Ma otwarte serca i jest nastawiona na kreowanie rozwiązań. To istota, która rozwija głównie sferę mentalną (w znaczeniu coraz lepiej korzysta z umysłu połączonego z sercem w celu kreacji rzeczywistości). To istota o poziomie świadomości kalibrującym w przestrzeni konstruktywnej (zatem opartej o rozpoznanie Prawdy), korzystająca z zaawansowanych technologii, które tym razem są w służbie człowieka. Żyje w zgodzie z Naturą.

Żeby jednak było to możliwe, i żeby ludzkość wzniosła się na ten poziom, konieczne jest uświadomienie sobie jak istotną w tym rolę pełni sprawna szyszynka. I to jest drugi proces, który rozpoczynana się we wrześniu. Będzie on trwało przez kolejne miesiące, aż do 2022 roku.

Szyszynka połączona energetycznie z trzecim okiem pozwala rozpoznawać Prawdę. To ona jest kluczem do osobistego przebudzenia, i to ona wreszcie – w połączeniu z otwartym Sercem – pozwala na łączenie się z innymi istotami celem tworzenia świetlistej sieci energetycznej Przebudzonej Ziemi. Zaś na poziomie biologicznym wspiera proces samouzdrawiania organizmu.

To dlatego właśnie jednym z głównych działań ciemnej strony od wielu lat było u ludzi blokowanie sprawnego działania szyszynki lub wręcz jej uszkadzanie. By ludzie nie widzieli Prawdy i by mogli być dawcami energii. Nie trzeba szukać daleko. Chodzi np. m.in. o fluor powszechnie występujący w pastach do zębów i wodzie (wiele osób pamięta zapewne akcje fluoryzowania zębów u dzieci prowadzone w szkołach), wszędzie dostępny alkohol, papierosy, pestycydy, martwe pożywienie, metale ciężkie (m.in. w szczep**nkach podawanych masowo dzieciom praktycznie już od urodzenia), konserwanty, sztuczne słodziki, leki psychotropowe, itd. Tak można by wymieniać jeszcze długo. Osoby zainteresowane na pewno znajdą szczegółowe informacje.

Celem tych działań, podobnie jak i preparatu ratującego życie jest to, by ludzie nie aktywowali swojej szyszynki. I żeby nie mogli rozpoznawać Prawdy, bo wtedy mogą być używani jako „baterie” do zasilania niskowibracyjnych struktur. Bez sprawnie pracującej szyszynki człowiek nie jest w stanie rozpoznać co jest prawdziwe, a co nie i dokonuje destruktywnych dla siebie wyborów. Jest bardzo podatny na programowanie mentalne i głuchy na informacje, które nie są zgodne z dotychczasowym systemem przekonań i postrzegania rzeczywistości. Ma trudność w kojarzeniu pozornie rozproszonych faktów. Zaś aktywacja szyszynki oznacza dla systemu kolejnego „przebudzonego” i utratę dawcy energii.

Reasumując: Od września naprawdę zaczyna się dziać. Osobiście czekam na ten czas z utęsknieniem. Życzę wszystkim konstruktywnych i budujących wyborów oraz rozpoznawania Prawdy. Jeśli w jakimkolwiek momencie ktoś poczuje, że jest mu bardzo trudno, albo że nie ma wyboru, to warto przypomnieć sobie, że to już ostatnie ciemnej strony, która o tym wie i robi co może, by jeszcze przetrwać. Dlatego tym bardziej nie ma sensu przedłużać jej agonii, pozwalając jej odejść.

Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzia transformacji osobistej i dostosowania do wibracji Matrycy Nowej Ziemi (którą to transformację dalej jest się już w stanie poprowadzić samodzielnie):

Zachęcam się też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie  https://architekturaosobowosci.wordpress.com/

KONTAKT do mnie:

www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: profil.architektura@gmail.com

Anna Architektura