Ukrywane technologie medyczne

graf. Ajale, Pixabay.com/CCO

Można odnieść wrażenie, że nauka ma dwa oblicza – jedno przeznaczone dla zwykłych ludzi, drugie dla grup interesu, którym raczej nie zależy na stanie zdrowia społeczeństw


dr Marcin Kozera,  3/2021

Zapewne wielu zadawało sobie pytanie, czy osoby kontrolujące światowy biznes surowcowy i farmaceutyczny rzeczywiście stawiają sobie za najwyższy cel zdrowie oraz dostatnie życie ludzi. Dlaczego od lat, mimo setek miliardów USD wydanych na badania, nie udało się pokonać raka, AIDS, cukrzycy, czy skutecznie leczyć uzależnień? Istnieje coś takiego, jak kreatywna dysrupcja – sytuacja, kiedy jeden genialny wynalazek wypiera z rynku inne, niekiedy bardzo popularne. Jeżeli jednak choroby to, oprócz bólu i cierpienia, także wielki biznes, opracowanie skutecznych lekarstw na niektóre z nich (np. schorzenia przewlekłe) będą oznaczały upadek wielu branż zarabiających na tym, że istnieją ludzie chorzy. Ci, dla których modelem biznesowym jest zarabianie na braku zdrowia u innych, nagle utracą ogromny rynek zbytu dla leków, suplementów, urządzeń. Czy akcjonariusz z grona tzw. Big Pharmy wybierze wysoki zysk, czy poprawę stanu zdrowia kogoś np. na Czarnym Lądzie? Odpowiedź jest chyba oczywista.

Przeglądaj spis treści numeru 3/2021 lub zamów wersję elektroniczną NŚ

W 1969 r. dr Richard Day (1905-1989) – szef organizacji Planned Parenthood (Planowane Rodzicielstwo) miał podczas swojego wystąpienia, ku zaskoczeniu słuchaczy, orzec, że można już wyleczyć każdy rodzaj nowotworu. Dokładniejsze informacje na ten temat miał/ma posiadać Instytut Rockefellera ds. Badań Medycznych (działający potem jako Uniwersytet Rockefellera) w Nowym Jorku i od jego władz zależy, czy zostaną one ujawnione.

Intencje rządzących światem ujawnia również tajny raport banku Goldman Sachs. Jego analitycy dowodzą w nim, że firmom farmaceutycznym zależy, by leczyć ludzi, ale ich nie wyleczyć. Podobne zjawisko widać w innych sektorach gospodarki. Niektóre sprzęty projektuje się tak, by funkcjonowały 2-5 lat, bo tylko w taki sposób można zmusić konsumenta do nabycia nowego modelu pralki, lodówki, telewizora komputera…

To jedynie fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w  3/2021 dostępnym także jako e-wydanie.