Raport energetyczny kwiecień 2024 – Aktywacja Ścieżek Serca. Pamięć

Graf. AI generated/Wir_Sin_Klein/pixabay.com

W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Dla lepszego zobrazowania niektórych zjawisk posługuję się opisem dualnej rzeczywistości oraz ziemską rachubą czasu, choć wszystko i tak dzieje się niedualnie w teraz. Niektóre zjawiska opisuję w możliwie najprostszy sposób, by były one zrozumiałe. Skupiam się głównie na liniach wzrostowych. Ci co mają tekst zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.

(1)

Na początek syntetyczne podsumowanie marca (i końca lutego).

Marzec był pierwszym miesiącem z zupełnie nowymi energiami. Energetycznie rozpoczął kolejną warstwę procesów w Przestrzeni. Syntetycznie wyglądało to tak:

22.02 – 25.02 – jedno z silniejszych doładowań energiami ostatniego czasu i aż trzy (22.02) potężne rozbłyski słoneczne (dwa klasy M oraz jeden bardzo silny klasy X6.37). Celem tych energii było spowodowanie kolejnego przeskoku energetycznego pola kolektywnego do wyższych częstotliwości. Na poziomie indywidualnym odczucia były zależne od stopnia przetransformowania wewnętrznych procesów. Na linii wzniesienia mogło to być więc odczucie dużej lekkości i takiego przyjemnego łaskotania od środka spowodowanego silnym przepływem energii (doładowywany był głównie splot słoneczny) połączonego z odczuciem gorąca od środka. Na linii środkowej ludzie mogli zaś doświadczać jeszcze przejściowego dyskomfortu w ciele (niepokój, rozdrażnienie, poczucie rozbicia). Od 24.02 można było odczuwać silny nacisk na klatkę piersiową i zwiększoną potrzebę kaszlu (uwalnianie starych programów).

26.02 – 27.02 – ta potężna fala energii z 22.02 spowodowała silne zakłócenia zarówno w polu planetarnym, jak i w polach indywidualnych. Tego dnia można było doświadczać dużej awaryjności sprzętu technologicznego, zakłóceń w pracy GPS, połączeniach telefonicznych. niestabilności Internetu, urządzeń zdalnych, itp. Na poziomie odczuć u wielu ludzi mógł pojawić się lęk, niepokój, ogólne rozbicie, chaos, itp.

27/28.02 – w przestrzeni kolektywnej zaobserwowałam bardzo silne zakłócenia w polu kolektywnym, wykreowane jednak przez samych ludzi (w dniach 26.02-27.02). Z tego właśnie powodu, gdy pojawiają się energie destabilizujące Przestrzeń (ale skierowane na jej transformację ku nowemu) tak ważna jest świadoma kreacja rzeczywistości (o kreacji pisałam w Raporcie na sierpień 2023). Jednocześnie w tym czasie nastąpił faktyczny przeskok energetyczny (zainicjowany rozbłyskami 22.02) i przyspieszenie procesu kreacji. Rezonans Schumanna prawie cały dzień pokazywał czarne wskazania.

29.02 – 08.03 – rozpoczął się okres stabilizacji tego nowego poziomu energetycznego w polu planetarnym, polu kolektywnym ludzi, jak i w polach indywidualnych. Szczegółowo proces ten wyglądał następująco:

  • 29.02 – 01.03 – wielu ludzi mogło odczuwać bardzo duże ciśnienie w okolicach zatok, po bokach głowy i z tylu, na karku. Do tego silny napór na czakrę korony (było to spowodowane wejściem większych energii do pola indywidualnego). Celem tych energii była aktywacja procesu zapominania (umysłem) po to, by docelowo przejść na rozpoznawanie rzeczywistości Sercem (w czasie rzeczywistym). O tym procesie – który będzie jednym z głównych tematów kwietnia – napiszę więcej w dalszej części niniejszego raportu.
  • 02.03-03.03 – Przestrzeń została doładowana wysokimi energiami, które przyniosły wzrost witalności i poprawę ogólnego samopoczucia.
  • 04.03aktywacja w polu planetarnym i kolektywnym pięknych energii wzrostowych na kolejne trzy lata (2024 – 2026). Są to energie, które będą tłem wszystkich procesów zachodzących przez najbliższe trzydzieści sześć miesięcy. Przyniosły one przedsmak wibracji i możliwości, jakie są już dostępne dla ludzi. Na poziomie pól indywidualnych celem tych energii było wzmocnienie osobistej motywacji do ruchu ku przodowi. Ku życiu. Choć wieczorem (czas środkowoeuropejski) zaobserwowałam próbę sztucznego obniżania tej wibracji. Można to było także zaobserwować to jako punktowe spadki (do zera) aktywności słoneczne. Część ludzi w tym czasie mogła dlatego poczuć spadek energii życiowej. Był to jednak incydent krótkotrwały, bez wyraźniejszych skutków w kolejnych dniach.
  • 05.03 – 06.03 – nastąpiła korekta z Przestrzeni i doładowanie bardzo silnymi energiami, które u wielu ludzi mogły powodować napór na czarkę korony oraz splot słoneczny, nudności, ociężałość, zmęczenie, senność, zawroty głowy, odczucie nienaturalnego gorąca oraz odczucie piekących oczu. Część ludzi w tym okresie mogła doświadczać ekstrasensorycznego odbioru rzeczywistości (widzenie/odczuwanie ponad fizyczną rzeczywistością). Dla części istot były to pionierskie doświadczenia w tym zakresie sprzyjające ich przebudzaniu się.
  • 07.03 – 08.03 – do przestrzeni dotarły piękne krystalicznie energie. Przyniosły one znacznie mniejsze odczucia przeładowania energetycznego (w stosunku do okresu 05.03-06.03), choć mogły powodować nieostrość w widzeniu. Za to dały jasność myślenia i zwiększoną szybkość przetwarzania informacji (lepsze skupienie, koncentracja, bezbłędność działania). Ukoronowaniem były energie 08.03, dzięki którym mogliśmy doświadczać odczucia pełnego zakotwiczenia w wibracjach 5D.

09.03– 12.03 – to był czas, gdzie rzeczywiście można było napawać się wibracją 5D (pełne bycie w teraz połączone z dostępem do praktycznie natychmiastowej kreacji). Na poziomie odczuć z ciała – u części ludzi – możliwe były dolegliwości skórne (pieczenie skóry, gorąca skóra, szczególnie rąk i nóg). Na poziomie fizycznym skóra mogła dawać skrajne objawy: u jednych stan nadmiernego wysuszenia (szczególnie wewnętrzna część dłoni, włosy, twarz) lub na odwrót: przetłuszczenia (twarz, włosy). Było to związane z przepuszczaniem przez ciało zwiększonych dawek energii. 10.03 miał miejsce silny rozbłysk M7.4, co jeszcze wzmocniło odczucia energetyczne w ciele. Szczególnie mocno można było doświadczać tych krystalicznych częstotliwości 12.03 (przypomnę, że częstotliwości te są dość ostre, mocne, przejrzyste, trochę przypominają piękny słoneczny ale bardzo mroźny dzień). Wielu ludzi w tym dniu mogło odczuwać silne wibrowanie skroni, napór na czubek głowy, do tego mocno odczuwalny tył głowy i górną część pleców, włącznie z cierpnięciem tych obszarów ciała. Do tego punktowe kłucia w górnej części klatki piersiowej schodzące nawet do kręgosłupa oraz słyszalne – pomimo ciszy na zewnątrz – dźwięki w uszach).

13.03 – 15.03 – rozpoczęło się – na skalę kolektywną – oczyszczanie energii emocjonalnych (a konkretnie uwalnianie ich z pamięci komórkowej). Wielu ludzi w tym czasie (jeśli ten obszar wymagał u nich transformacji) mogło dosłownie doświadczać wyrzutu skrajnych emocji w różnych sytuacjach, do tego bardzo żywych snów z ludźmi z przeszłości (tam, gdzie emocje te były do tej pory zablokowane). Na wszystko to nałożyło się jeszcze odczucie ogólnego rozbicia i trudności w precyzyjnym wysławianiu się. Zaś u ludzi, którzy procesy te ukończyli wcześniej, szczególnie 13.03 przyniósł mocne doładowanie czakry trzeciego oka. Tutaj gościły wysokie energie czystego umysłu. Od 14.03 można było dość mocno odczuwać ociężałość i kłucia w dolnej partii ciała (od bioder w dół, szczególnie „ciężkie i gorące nogi”). A 15.03 mogło odzywać się mocno serce (kłucia wynikające z uwalniania c.d. emocji i wspomnień), do tego ponownie odezwał się układ nerwowy (zawroty głowy, ciężka głowa) i układ trawienny (połączony z układem nerwowym).

16.03 – w godzinach popołudniowych (czas środkowoeuropejski) miał miejsce dość mocny rozbłysk M3.4. Jego celem była dalsza transformacjach energii emocjonalnych – tym razem z pola kolektywnego (po tym, jak zostały one w poprzednich dniach uwolnione z pól indywidualnych). Miała też miejsce aktywacja procesu pójścia za sobą (o tym procesie napiszę w dalszej części raportu). Na poziomie percepcji indywidualnej można było zaobserwować odczucie gorąca w całym ciele, połączone z naporem na czakrę korony i trzeciego oka, do tego zatoki, włącznie z odczuciem zapchanego nosa. A także serce i splot słoneczny). Wielu ludzi w godzinach przedwieczornych poczuło nagłą potrzebę snu.

17.03 – 19.03 – zejście silnych energii, z rozbłyskiem M6.7 (18.03) których celem jest uruchomienie procesów, o których piszę w niniejszym raporcie na kwiecień.

(2)

Kwiecień jest miesiącem, w którym bardzo intensywnie będą aktywowane u sporej części ludzi (którzy już są na to gotowi w swoich osobistych procesach) ich osobiste Ścieżki Serca (patrz też profil psychologiczno-energetyczny i Osobisty Profil Mocy). Ścieżka Serca ma dwa wymiary. Z poziomu duchowego związana jest z realizacją Planu Duszy na dane wcielenie. Zaś z poziomu ziemskiego odnosi się do wypełnienia tutaj własnego przeznaczania w działaniach w rzeczywistości materialnej (w tym działań w obszarze zawodowym).

Ścieżka Serca jest też czynnikiem kluczowym, by mógł powstać kolektyw ludzki. To ona pozwala połączyć w działaniach ku wspólnemu dobru tak wielu ludzi o indywidualnych i odmiennych od siebie ścieżkach życiowych.

O procesie przechodzenia ludzkości z poziomu stadnego do poziomu kolektywnego (i o zmianie w obrębie kolektywnych ścieżek przeznaczenia) pisałam już kilka lat temu (patrz raporty archiwalne z 2019 i lat kolejnych). Teraz wspomnę tylko, że poziom stadny (działania z poziomu pierwszej i drugiej czakry) to stan opierający się o lęk i brak wolności osobistej (wzorzec ofiary, autorytety), odgórne zarządzanie (systemy i istoty planujące za ludzi), wypaczoną energię męską (przemoc, hierarchia) oraz równanie do jednego ustalonego wzorca (tłumienie przejawów indywidualizmu). W poziomie stadnym kluczowe jest przetrwanie kosztem innych. Zaś poziom kolektywny to stan opierający się o wolność i odpowiedzialność osobistą (wzorzec brania za siebie pełnej odpowiedzialności), współpracę między ludźmi opierająca się o otwarte serce (bliskość i Prawda w relacjach, Ścieżka Serca), prowadzenie poprzez energię żeńską, która honoruje energię męską (intuicja wybierająca kierunki, wspierana przez umysł, który pomaga wdrażać te kierunki) i pełen przejaw indywidualizmu (każdy podażą własną Ścieżką Serca i nie „ciągnie” innych na swojej energii). Priorytetem są tutaj działania dla wspólnego dobra, ale z zachowaniem własnej suwerenności energetycznej.

Poziom kolektywny wymaga więc najpierw wysoce zindywidualizowanych jednostek, które wchodzą ze sobą we współpracę, gdy łączy je wspólny cel (z poziomu wyższych wartości). Jednocześnie jednostki nie oddają swojej energii zasilając innych, którzy nie chcą/nie potrafią stawać do własnej mocy. Krótko mówiąc: skończył się już czas karmienia własną energią tych, którzy z jakiegoś powodu nie są w stanie korzystać z własnego źródła energii (działają poza własną strategią energetyczną).

Żeby pogodzić tak wiele istnień, z tak różnymi ścieżkami, bez użycia przemocy, działań odgórnych i związanych z tym strat energii, potrzebne są właśnie osobiste Ścieżki Serca. Pozwalają one łączyć się we współpracy tym, których cele zmierzają w tym samy kierunku (w danym momencie). A wszystko w łagodny i harmonijny sposób. Ścieżka Serca odwzoruje czystą Matrycę Energetyczną w materii. A ponieważ Matryca ta jest w doskonałej harmonii i równowadze, dlatego Ścieżka Serca w bezwysiłkowy sposób pozwala przejawić jej część (poprzez Matrycę Indywidualną) do przestrzeni materialnej.

Aktywacja Ścieżek Serca w kwietniu (jako efekt procesów które opisywałam w raporcie z marca 2024) wyłoni też kolejną grupę ludzi wspierających innych w ich transformacjach. Ci „liderzy” zmian tym razem pojawią się już nie w przestrzeni rozwoju duchowego (jak to miało miejsce do tej pory), ale w innych obszarach życia społecznego (samorządność, zdrowie, finanse, ochrona środowiska, technologie, szkolnictwo, nauka, itd.). Jeśli więc ktoś czuje własne powołanie w tych kierunkach, teraz jest najlepszy czas, by stanąć do zadań w materii. Przestrzeń wspiera bowiem wszystkich tych, którzy zechcą zadziałać z poziomu serca dla wspólnego dobra.

(3)

Drugim istotnym procesem, który rusza z pełną mocą w kwietniu (jego przedsmak był już widoczny w marcu) to proces oczyszczania pamięci mentalnej. W tym momencie zachodzi on na poziomie indywidualnym. Ale w przyszłości przełoży się też na poziom kolektywny.

Rozdzielenie się linii czasowych już do tej pory spowodowało kilka zjawisk:

  1. Odsunięcie z przestrzeni życiowej człowieka wszystkich tych ludzi, którzy znajdują się na innej linii czasowej. Najmocniej widoczne to jest pomiędzy linią wzniesienia, a linią upadającą.
  2. Rozdzieleniu uległy też wydarzenia, które wcześniej były połączone (przed rozdzieleniem linii). Oznacza to, że część wydarzeń nie jest aktualnie dostępna dla ludzi z określonej linii czasowej (wibracja człowieka jest wyznacznikiem wibracji wydarzeń, które go spotykają).
  3. Rozplątaniu uległy też wydarzenia z przeszłości (których energetyczne kotwice znajdują się na innych liniach czasowych). Z tego powodu mogą zacierać się u ludzi te wspomnienia, które nie są zgodne z ich linią czasową.

Największe przejawy ww. zjawisk widać na liniach skrajnych (wznoszącej i upadającej). Na linii środkowej przebieg tych zjawisk jest w tym momencie stosunkowo najbardziej łagodny, ale z czasem (wraz z podnoszeniem osobistej wibracji) i tutaj zjawiska te będą stawać się bardziej wyraźne (choć dalej zależne od poziomu wibracji danego człowieka).

UWAGA: Do opisu powyższych zjawisk – żeby lepiej je zrozumieć – używam pojęcia czasu jako liniowej sekwencji wydarzeń, którą rejestruje umysł. W rzeczywistości jednak wszystko dzieje się w  teraz.

Wszystko to – w połączeniu z transformacją układu nerwowego, jaka ma miejsce aktualnie – powoduje, że można obserwować u siebie luki i zaniki pamięci. Może to przejawiać się na wiele sposobów. Część ludzi może mieć poczucie, że niektóre wydarzenia i inni ludzie w nich uczestniczący, ich bezpośrednio nie dotyczą (to tak, jakby oglądać film, którego nie jest się uczestnikiem, tylko obserwatorem).

Część ludzi może zaobserwować u siebie zupełny zanik niektórych wspomnień lub wiedzy pozyskanej pierwotnie umysłem (zaczyna się to najczęściej od zapominania imion, nazwisk, miejsc, itp.).

Proces oczyszczania pamięci mentalnej może też manifestować się w trudności wypowiadania się (zanik słów potrzebnych do wyrażenia określonego wydarzenia z przeszłości). Z tego powodu u niektórych mogą pojawić się problemy z wysławianiem się lub nawiązywaniem wypowiedzią do konkretnych sytuacji (nawet z niedalekiej przeszłości), o ile uczestniczyli w czymś z sąsiedniej linii czasowej (przypominam, że u niektórych ludzi możliwe są jeszcze przeskoki pomiędzy liniami). Czasem nawet może to być dosłownie odczuwalna „dziura w głowie”.

Docelowo proces ten prowadzi do oczyszczenia całej pamięci kolektywnej z wydarzeń niezgodnych z wibracją danej linii. W praktyce oznacza to że za jakiś czas poszczególne linie będą miały zupełnie inną pamięć wydarzeń, także historycznych. Po pierwsze dlatego, że inne wydarzenia będą kreowane na różnych liniach, po drugie dlatego, że zmianie ulegnie percepcja wcześniejszych wydarzeń wspólnych (historycznych), a po trzecie dlatego, że w różnym stopniu na różnych liniach będzie przebiegał proces ujawnienia.

Proces oczyszczania pamięci mentalnej ma jeszcze jeden – dużo ważniejszy cel. Chodzi o całkowite przestawienie się na bycie wyłącznie w teraz i pełne połączenie z Sercem, poprzez które możliwe jest łączenie się z polem energoinformacyjnym (UWAGA: za prawidłowe rozumienie tego, co dociera odpowiada trzecie oko). Oznacza to, że w przypadku, gdy dana informacja jest potrzebna, to zamiast poszukiwać jej na zewnątrz umysłem lub szukać jej w swojej mentalnej pamięci (jako informacji nabytej wcześniej), teraz wystarczy połączyć się z Sercem, by taką informację przywołać w czasie rzeczywistym. Na tym polega różnica pomiędzy wiedzą pozyskaną z zewnątrz, a mądrością płynąca z wnętrza człowieka. Ta pierwsza jest ograniczona i określona, ta druga zaś jest bezgraniczna i żywa (w znaczeniu, że zmienia się w czasie rzeczywistym wraz z tym, jak ewoluuje świadomość całego pola kolektywnego).

(4)

Aktywacja Ścieżek Serca spowoduje także, że od kwietnia coraz więcej ludzi zacznie ufać swoim wewnętrznym odczuciom (płynącym z ciała). To zasadnicza różnica pomiędzy podążeniem i podejmowaniem decyzji umysłem (który jest przejawem typowego działania poza własną strategią energetyczną), a Ścieżką Serca (patrz profil psych-energetyczny).

Linia wzniesienia jest już bardzo stabilna w tym zakresie, natomiast największe wahnięcia (pomiędzy sercem a umysłem) występują aktualnie na linii środkowej. Linia upadająca zaś konsekwentnie podąża ścieżką ego-umysłu (działanie poza własną strategią energetyczną).

WSKAZÓWKA PRAKTYCZNA: Z uwagi na to, że aktualnie linia środkowa w największym jeszcze stopniu wykazuje przeskoki pomiędzy liniami (podążanie za Sercem versus podążanie za ego-umysłem) warto zwrócić uwagę na sytuacje, w których doświadcza się jednocześnie dwóch ambiwalentnych stanów. Z jednej strony ciało daje określone odczucia („czuję, że…”), zaś umysł zaczyna kwestionować to, co płynie z ciała („a może to co czuję nie jest prawdziwe?”). W takim wypadku ZAWSZE prawidłowe informacje daje ciało i za nim warto podążać. To czas zaufania do siebie samego. Zaś zaufanie do własnych odczuć pozwala ustabilizować się na własnej Ścieżce Serca.

(5)

Po marcu, kwiecień jest drugim miesiącem skierowanym na działania w materii. O ile marzec był takim czasem „rozruchu”, i nie wszyscy jeszcze weszli w realne działania w materii, o tyle kwiecień nie zostawia już przestrzeni na bierność. Zresztą wiosna 2024 (marzec-maj) ma kluczowy wpływ na to, jak będzie odczuwana i doświadczana druga połowa tego roku. Zatem im większa gotowość do zmiany teraz, tym więcej lekkości, synchroniczności i poczucia wolności w drugiej połowie roku.

Na poziomie indywidualnym dotyczy to konieczności zmian w obszarach, które do tej pory były „odkładane na później”. U jednych może to być  praca, u innych ciało fizyczne i zdrowie, a u jeszcze innych relacje lub miejsce zamieszkania. Mogą to być także drobniejsze sprawy „do załatwienia”, ale odkładane na „później”.

Wszystko to, co wymaga zmiany, ale do tej pory było odkładane na później w kwietniu stanie się bardzo dolegliwe. Po to, by to dostrzec i właśnie tam skierować swoją energię. Energia ta często mogła być do tej pory uwięziona pod postacią wypartej lub jawnej złości (zgodnie ze wzorcem, że: „coś nie jest takie jak chcę, a ja nic z tym nie robię, choć mam na to wpływ”). Dodam, że złość, zgodnie ze skalą poziomów świadomości Hawkinsa wibruje co prawda poniżej progu Odwagi, która jest pierwszym poziomem wibrującym w Prawdzie i ma 200 jednostek (złość ma 150 jednostek), ale jeśli jest skierowana na konstruktywne działanie, powoduje wyjście z lęku i motywację do opuszczenia własnej strefy komfortu. Często jest też pierwszym krokiem do powiedzenia „NIE” i postawienia granic. Zatem w konsekwencji może przynieść właściwy skutek. Ważne natomiast, by była kierunkowana na działania, zgodnie z wewnętrznym odczuwaniem, nie zaś agresywnie w stronę innych ludzi.

WSKAZÓWKA PRAKTYCZNA: Warto zadać sobie pytanie „Co potrzebuję zmienić w moim życiu?”, „Gdzie potrzebuję skierować uwagę i energię?”, „Co wymaga dostrzeżenia i ja mam na to wpływ?”.

Dobrym papierkiem lakmusowym jest tutaj ciało, ponieważ ono kumuluje w sobie wszystko to, co do tej pory nie zostało przepracowane. Zatem w przypadku różnych dolegliwości warto sprawdzić, jakie wzorce uwiezione w ciele za tym stoją. I co wymaga uwagi, a do tej pory było pomijane.

(6)

Masowe budzenie się ludzi, destabilizacja obszarów wymagających zmiany i opuszczanie własnych stref komfortu, połączone w ogromnymi procesami, jakie przechodzi aktualnie także nasza Planeta, będą powodowały w kwietniu i kolejnych miesiącach dość duży zewnętrzny chaos.

UWAGA: Chaos nie jest stanem nieuporządkowania. To stan przeorganizowania pomiędzy dwoma stanami statycznymi w celu ustanowienia nowego porządku.

Warto mieć świadomość, że powiększający się chaos na zewnątrz będzie wzmacniany przez mainstream, którego celem jest zaniżanie wibracji kolektywnych. Do tego dochodzą jeszcze procesy intensywnego oczyszczania i uzdrawiania się naszej Planety, co z kolei zaowocuje w najbliższym czasie zwiększoną aktywnością sejsmiczną i dużymi anomaliami pogodowymi.

Dlatego tym bardziej istotne jest, by świadomie kierować własną uwagę na pozytywną kreację rzeczywistości. Tutaj kluczowe jest kierowanie energii do własnego wnętrza, do Serca. To jest jedyne miejsce, gdzie można odnaleźć spokój i ciszę. I kreować konstruktywnie. Kluczem jest więc stabilizowanie wibracji i kotwiczenie – poprzez własną świadomą kreację – nowych jakości w Przestrzeni. Z tego powodu bardzo istotne jest to, na co kierowana jest własna uwaga (jak przebiega proces kreacji – warto zajrzeć do Raportu z sierpnia 2023).

(7)

Temat ciała poruszałam w poprzednim raporcie, jednak w kwietniu obszar fizyczny nabiera jeszcze większego znaczenia. I to nie tylko ze względu na to, że ciało pokazuje, co jeszcze – na poziomie wzorców – wymaga przyjrzenia się i uwolnienia. Ale dlatego, że w okresie transformacji ciała ludzkie stają się bardzo wrażliwe. Z tego powodu warto więc w tych kolejnych miesiącach zadbać o nie ze szczególną troską.

Część ludzi będących w tzw. „rozwoju własnym” może mieć poczucie, że –z jednak strony „są w wysokich wibracjach” – a z drugiej strony nie do końca ma to przełożenie na stan ciała fizycznego. A konkretnie, że są dni, kiedy ciało fizyczne przejawia dobre samopoczucie i stan witalny, a za chwilę daje objawy bólowe i spadki energii/wydolności.

Te wahnięcia wynikają z kilku przyczyn. Po pierwsze z dużego procesu transformacji ciał fizycznych, który to proces dotyczy każdego człowieka na naszej planecie (choć adekwatnie do jego poziomu świadomości i linii czasowej). Proces ten ma na celu odgęszczenie struktur fizycznych po to, by móc łączyć się z innymi, wyższymi częstotliwościami energetycznymi uruchamiającymi pełną Moc człowieka. Póki jednak ta Moc nie jest uruchomiona, ciała ludzkie mogą być bardzo wrażliwe i podatne na najdrobniejsze zakłócenia (z pola kolektywnego czy od innych ludzi). W tym wypadku jest to stan przejściowy.

Po drugie złe samopoczucie może wynikać z tego, że pojawia się zbyt duża dysproporcja pomiędzy wibracją osobistą, a wibracją pola kolektywnego (szczególnie w dniach, kiedy pojawiają się w nim zakłócenia obniżające wibrację).

Po trzecie złe samopoczucie z ciała często jest informacją, co jeszcze jest nieprzetransformowane. I co blokuje swobodny przepływ energii. Przypomina to taki haczyk, który trzyma i nie pozwala ruszyć energetycznie dalej. Przyczyna ta jest dość powszechna u ludzi, którzy poszli w jednostronny „rozwój” duchowy (zadaniowo – poprzez różne praktyki – nastawiali się na „podnoszenie wibracji”, jednak zapomnieli o przepracowaniu własnego Cienia i zrównoważenia praktyk duchowych z życiem także w materii).

I po czwarte wreszcie złe samopoczucie może tez być informacją, że nadal zasilamy swoją energią coś zewnętrznego (często z linii upadającej). Warto więc sprawdzić kogo i co ciągniemy na swoich „barkach”. Szczególnie w przypadku ludzi, którzy pojawili się tutaj by pomóc w procesie przebudzenia, warto zwrócić uwagę na ile silne i obciążające jest poczucie „misji ratowania ludzi i świata”. To jest niskowibracyjny program Ratownika, który warto uwolnić ze swojego pola.

(8)

Kwiecień to także preludium do dużego procesu, jaki zamanifestuje się pod koniec czerwca 2024 i będzie związany z rozszerzonym dostępem do własnych możliwości (m.in. chodzi o pamięć tego kim się jest, świadomość galaktyczną, doświadczenia kontaktu z innymi wymiarami, ekstrasensoryczne postrzeganie, świadome śnienie, itd.). Proces ten swoją kulminację będzie miał w energiach maja. Więcej będę o tym pisała w raporcie na czerwiec, teraz tylko wspominam. Zresztą tematy te będą istotne w kolejnych 10-15 latach związanych z całkowitą przebudową świata jaki znamy.

Proces przywracania pamięci siebie to skutek (1) aktywacji własnej Ścieżki Serca, (2) zatarcia się pamięci ego-umysł, (3) wejścia w proces tworzenia się świadomości kolektywnej (Cywilizacji Ludzi).

To czas, kiedy Przebudzenie do własnej ścieżki zaczyna powoli być normą społeczną. Przed nami więc piękne procesy i będę o nich pisała z wyprzedzeniem.

(9)

PODSUMOWANIE RAPORTU I WSPÓLNE DZIAŁANIA NA KWIECIEŃ:

Cele dla pojedynczych Ludzi: (1) aktywacja własnej Ścieżki Serca, (2) oczyszczenie pamięci indywidualnej, (3) zaufanie do odczuć płynących z ciała i własnej intuicji.

Cele dla Kolektywu Ludzkiego: (1) formowanie kolektywu ludzkiego (Cywilizacji Ludzi) w oparciu o Ścieżki Serca, (2) kolektywna stabilizacja energii i świadoma kreacja w czasie chaosu.

Z miłością – Anna Architektura

Zachęcam też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie  https://architekturaosobowosci.com/ Nie tylko niosą one informacje, ale przede wszystkim kotwiczą u ludzi nowe energie i pozwalają utrzymać wyższy poziom wibracyjny.

Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.com/profil-psychologiczno-energetyczny/

Osobisty Profil Mocy: https://architekturaosobowosci.com/osobisty-profil-mocy/

KONTAKT do mnie:

www: https://architekturaosobowosci.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: profil.architektura@gmail.com Anna Architektura

FB: Architektura Osobowości