Raport energetyczny luty 2023 – Pozorny chaos u progu Wzniesienia

Graf. Speedy McVroom/ Pixabay.com

W niektórych fragmentach tekstu z oczywistych powodów nie piszę wprost. Dla lepszego zobrazowania niektórych zjawisk posługuję się opisem dualnej rzeczywistości oraz ziemską rachubą czasu, choć wszystko i tak dzieje się niedualnie w teraz. Niektóre zjawiska opisuję w możliwie najprostszy sposób, by były one zrozumiałe. Skupiam się głównie na wydarzeniach linii wznoszącej. Ci co mają tekst zrozumieć, pojmą bez trudu. Tekst warto czytać Sercem.

(1)

Na początek syntetyczne podsumowanie stycznia (i końca grudnia).

Grudzień i styczeń to były głównie tematy osobistej mocy, z którą wiąże się także osobista odpowiedzialność. W tym czasie zostały uruchomione dwa kluczowe procesy: (1) przebudzenie ludzkiej mocy oraz (2) świadome operowanie własną mocą. To jakości będą konieczne w rzeczywistości 5D, która niebawem przed nami (napiszę o tym w następnym raporcie).

Okres ten to także coraz wyższe schodzące energie i dalsza „huśtawka energetyczna”, szczególnie odczuwalna na poziomie ciała fizycznego.

Celem uporządkowania, podaję syntetycznie to, co działo się w energiach w grudniu/styczniu (od czasu publikacji poprzedniego raportu 22.12 do dnia 23.01, kiedy to publikuję niniejszy raport na luty).

22.12-24.12 – był to wyjątkowo spokojny czas o niskiej aktywności słonecznej (poziom 3 w siedmiostopniowej skali) i wielu ludzi mogło w tym czasie „odetchnąć” po bardzo intensywnym energetycznie okresie 12.12-21.12. Te trzy dni przyniosły odwrócenie kierunku z „retrospekcja i do własnego wnętrza” na „działania na zewnątrz”. To było prawdziwe przejście do realizacji własnej mocy (wiosną i latem 2023). W energiach zaobserwowałam te, które intensywnie oddziaływały na mózg i układ nerwowy. Można było doświadczyć przeogromnej mentalnej lekkości, spójności myślenia, wielopoziomowo rozumowania, szybkości kojarzenia, a nawet – u niektórych – rozszerzonego postrzegania. Dokładnie tak, jak dzieje się to w rzeczywistości 5D.

25.12 – 28.12 – kolejny dopływ intensywnych energii. U części ludzi mogło wystąpić ogólne zmęczenie (włącznie np. z potrzebą drzemki w ciągu dnia), ciężka głowa, odczuwalne mocne ciśnienie śródczaszkowe, odczuwalna lewa półkula mózgowa, zakłócenia w percepcji słuchowej, a nawet nudności czy mentalne otępienie. Ludzie wysoko sensytywni mogli odczuwać silne pulsowanie w czarze korony schodzące aż do czakry serca.

W nocy z 27/28 grudnia (czas środkowoeuropejski) możliwe były kłopoty ze snem (wybudzanie w nocy) i przejmujący „do szpiku kości” chłód (postępujące dalej procesy oczyszczania oraz krystalizacji). Spływające energie najpierw były kompatybilne z wibracjami 4D (umysł), a następnie 5D (serce). Osoby widzące mogły w tym czasie zauważać kule energii i mieć poczucie bycia w absolutnej Jedni ze wszystkim co jest. Z objawów fizycznych dawał o sobie znać układ trawienny (zawiera on drugie co do liczebności – po mózgu – skupisko komórek nerwowych).

***

Mała dygresja na temat zmian w obrębie mózgu i systemu nerwowego: Używając języka informatycznego – mózgi ludzkie oraz system nerwowy otrzymały nowe oprogramowanie i przeszły rekonfigurację „ustawień systemowych”, by móc swobodnie funkcjonować w docelowej rzeczywistości 5D. Mówiąc najprościej: ta zmiana umożliwia dostrojenie układu nerwowego do nowych wzorców energoinformacyjnych, jakie są i będą dostępne w Matrycy 5D całego gatunku ludzkiego, z którą pojedyncze matryce indywidualne każdego człowieka są połączone.

Stopień rekonfiguracji i instalacji tego nowego oprogramowania jest zależny od tego, na jakim poziomie świadomości jest dana istota i na ile uwolniła stare wzorce mentalne (na ile jej system energetyczny jest w stanie przyjąć nowe kody). To tak, jak np. stary telefon nie jest w stanie obsługiwać określonego oprogramowania używanego w smartfonach dla połączeń komórkowych lub obsługuje je w tylko fragmentarycznie, a w pozostałych przypadkach zawiesza się czy wręcz psuje.

Zatem tam, gdzie człowiek ma luki w nowym „oprogramowaniu” kompatybilnym z Matrycą 5D, może doświadczać poczucia chaosu, zagubienia, beznadziejności, włącznie – w skrajnych przypadkach – silnych napadów lękowych powodujących irracjonalne zachowania, czy wręcz autodestrukcję.

***

28.12 – integracja energii serca (yin) oraz umysłu (yang). Z tego powodu można było silnie odczuwać czakrę serca oraz trzecie oko oraz czakrę korony. To był bardzo dobry dzień na planowanie działań do zrealizowania na wiosnę i kolejne lata (pełna kompatybilność serce-umysł).

29.12 – dopływ kolejnej fali silnych energii rekonfigurujących ludzkie ciała i powodujących zaburzenia w rytmie dobowym (bezsenność w nocy i senność w dzień). Ogólne rozbicie i zmęczenie.

30. 12 – piękne różowe energie oddziałujące na czakrę serca. Osoby z zaawansowaną aktywacją ciał krystalicznych mogły w tym czasie odczuwać bicie dwóch serc (fizycznego po lewej stronie i energetycznego na środku).

31.12 – 01.01 – wielu ludzi w tym czasie mogło odczuwać niczym nie uzasadnione obolałe ciało i ogólne zmęczenie organizmu. Zwiększona potrzeba snu. Wyczuwalne próby zakłóceń ze strony niskowibracyjnej.

02.01 – przyniósł za to bardzo lekkie energie dające lekkość w ciele, poczucie dodatkowych sił witalnych i energii do działania.

02.01 – 06.01 – dopływ energii oczyszczających. Wielu ludzi mogło w tym czasie doświadczać żywych snów, w których pojawiły się postacie z odległej przeszłości. Sny takie były oznaką uwalniania kolejnych warstw wzorców karmicznych. W tych dniach rezonans Schumanna nie pokazywał wskazań. Co więcej: urządzenia elektroniczne wykazywała spore zakłócenia (szczególnie telefony, czujniki, fotokomórki, itp.). Wieczorem 04.01 poziom odczuwalności energii jeszcze wzrósł do tego stopnia, że dawał objawy przewrażliwienia ciała (szczególnie skóry na dotyk), bóle głowy, a nawet nudności.

06.01 – 15.01 – seria rozbłysków słonecznych i nowe doładowania energiami przygotowującymi do Wzniesienia. Schodzące energie w tym okresie były „kalką” energii dopływających do Ziemi w grudniu, w okresie 12.12-21.12. Jednak tym razem ich efekt był znacznie bardziej widoczny/odczuwalny z uwagi na osłabienie zakłóceń z linii upadającej (w stosunku do sytuacji z grudnia). Pomiędzy 06.01 a 15.01 zaobserwowałam skokowe podniesienie kolektywnej świadomości (co było możliwe dzięki dokonanym wcześniej zmianom w obrębie funkcjonowania mózgu i układu nerwowego). Nie przesadzę, jeśli napisze, że w tych dniach dokonywała się transformacja istoty ludzkiej w istotę kosmiczną (w znaczeniu gotową na świadomość kosmiczną). Osoby o podwyższonym poziomie świadomości i sensytywności mogły doświadczać siebie jako w pełni stopionych z Absolutem (czy jakkolwiek nazwać Najwyższą Inteligencję). Jednocześnie przebudowa ciał do mniejszej gęstości i wyższy poziom świadomości w najbliższych tygodniach przyniosą u wielu ludzi wyższą świadomość żywieniową i potrzebę wysokoenergetycznego (nie mylić z wysokokalorycznym) pożywienia. Może to także manifestować się w obniżeniu ogólnej temperatury ciała.

  • Zaczęło się 06.01 bardzo silnym rozbłyskiem klasy X1, który już wieczorem przyniósł Ziemi piękne złoto-różowe energie Miłości Bezwarunkowej, które wnikały w ludzkie ciała. Powodowało to odczuwalną zwiększoną wydolność, ale też bezsenność (w znaczeniu brak potrzeby snu i chęć do działania). Można było odczuwać palące gorąco w stopach, a całe ciało przypominało butelkę, przez którą przelewa się silnie gazowana woda pod ogromnym ciśnieniem. Mocno odczuwalne były środkowe i górne czakry (od serca wzwyż). Szczególnie jednak czakra korony. Na poziomie fizycznym dawały o sobie znać: dolna część kręgosłupa, całe nogi i dalej układ trawienny (u niektórych ludzi mógł dawać silne zaburzenia trawienne).
  • 07.01 nastąpił kolejny, silny tym razem rozbłysk klasy M1.6, co w konsekwencji w dniach 07.01-09.01 dało mocne doładowanie energiami naszej Planety. Rezonans Schumana pokazywał białe wskazania. Na poziomie ciał fizycznych rozpoczęło się oczyszczanie czakry gardła. Czakra gardła jest odpowiedzialna m.in. za inicjowanie i manifestację działań. A będą to tematy przewodnie w całym 2023 roku. Wielu ludzi mogło mieć chrypkę, ból gardła, palenie, drapanie lub ucisk w gardle, kaszel, problemy z głosem i całe spectrum innych dolegliwości z gardłem związanych. Oczyszczana jest także tarczyca (co może dawać wahania w jej funkcjonowaniu jeszcze przez kolejne tygodnie).
  • 09.01 przyniósł kolejny rozbłysk klasy X1.8. W tych dniach ludzkie ciała dosłownie były rekonfigurowane do przejścia przez proces wzniesienia i funkcjonowania w wysokich energiach rzeczywistości 5D. Sam proces indywidualnego wzniesienia rozpocznie się już u pierwszej grupy ludzi w marcu (więcej o tym procesie napiszę w kolejnym raporcie).
  • 10.01 – dla odmiany i żeby nie było nudno – przyniósł dolegliwości ze wzrokiem. Wielu ludzi mogło mieć odczucia jakichś ciał obcych w oczach, piasku, pieczenia, bolących (jak przy wysokiej temperaturze) oczu, nieostrego widzenia, itp. Do tego doszedł przejmujący chłód w całym ciele. Taki chłód nie ma nic wspólnego z odczuwalnym wychłodzeniem ciała (które rozgrzewa się pod kilkoma warstwami ubrań). Ten miał charakter przenikliwego zimna na poziomie komórkowym i niezależnego od czynników zewnętrznych. Rezonans Schumana pokazywał większą głębię (znacznie ciemniejsze, prawie czarne tło).
  • 11.01 to seria kilku rozbłysków słonecznych. Jeden potężny klasy X1 i dwa trochę słabsze (ale też mocne): M2 oraz M5. W tym okresie zachodziła dalsza „rekonfiguracja” ciał ludzkich, w tym ponownie czakra gardła (fizyczne objawy lub trudności z wysławianiem się). U części ludzi możliwe był objawu grypopodobne (podwyższona temperatura ciała i bóle w całym ciele).
  • Szczególnie 12.01 wielu ludzi mogło ponownie doświadczać migrującego bólu w całym ciele, bolącego kręgosłupa i całych pleców, a 13.01 z kolei ociężałych nóg, co chwilę później (wieczorem 13.01) dało odczucia przeciwstawne: dużą lekkość w ciele, odczucie Miłości Bezwarunkowej, wyraźne doznania z poziomu 5D (połączenie z ciałem świetlistym), silnie pulsującą przyjemnym ciepłem czakrę serca, odczuwalną także na plecach.
  • Chwilowy „odpoczynek”, jaki trwał do 14.01, już 15.01 przyniósł dwa silne rozbłyski (jeden klasy M5.9 oraz drugi niewiele słabszy M4.8), które kilka godzin później przyniosły porcję energii dopływającej do naszej Planety i ludzkich ciał powodując kolejne dolegliwości fizyczne (tym razem ból mięśni).

16.01 był dniem oczyszczania kolejnych karmicznych zależności. Wielu ludzi w tym czasie mogło mieć żywe i „uwalniające” sny (po przebudzeniu odczucie lekkości, wyswobodzenia się z określonych uwikłań). Rezonans Schumana pokazywał dopływ wysokowibracyjnej energii do naszej Planety (białe wskazania odczytu).

Od tego dnia rozpoczął się wyraźny ruch „ ku przodowi”, o czym napiszę w dalszej części raportu. Ruch ten związany jest z całkowitym odpuszczeniem własnej strefy komfortu. Dlatego u ludzi, u których nadal dominuje opór przed zmianą możliwe były tego dnia (i będą się manifestować w kolejnych) napady złości, lęku, niepokoju, zaburzenia snu.

Ten ruch ku przodowi powiązany był z oczyszczeniem kolejnych warstw wzorców. Szczególnie nocą 17/18. 01 ludzie mogli ponownie doświadczać przenikającego chłodu powiązanego z uwalnianiem się kolejnych wzorców. Na poziomie energetycznym odnosi się to do balansowania energii w ciele (tam, gdzie występują blokady możliwe odczuwalne mocne, punktowe ukłucia).

Od 18.01 – 21.01 w przestrzeni zapanował względy sposób, z elementami rozluźnienia i dość dużej otwartości na innych ludzi (to preludium do rozpoczętego 22.01 nowego roku chińskiego, o czym napiszę w dalszej części raportu).

22.01 w pierwszej części dnia przyniósł lekkie napięcie i skumulowanie energii, dwa rozbłyski słoneczne klasy M i kolejny dopływy (w godzinach wieczornych) energii do naszej Planety (co było zauważalne w białych wskazaniach rezonansu Schumana). Wieczorem zaś weszły dużo spokojniejsze energie, które mogły z kolei także 23.01 powodować spore rozleniwienie.

(2)

Luty na dobre inicjuje nowy roczny proces energetyczny (dokładnie proces ten rozpoczął się 22 stycznia 2023). W nomenklaturze chińskiej określa się go Rokiem Wodnego Królika. Potrwa on dokładnie do 09 lutego 2024. Cykl ten związany jest – podobnie jak poprzedni cykl w 2022 z żywiołem wody. Choć w tym wypadku nie przyniesie już tylu rewolucyjnych zwrotów akcji, a wręcz przeciwnie – uspokojenie, dobry kontakt ze sobą, współpracę z innymi oraz osobistą kreację ku wolności.

Pierwiastek wody ma znamiona energii żeńskiej, co jeszcze wzmacnia te ww. jakości. Proces ten kotwiczy w ludziach otwartość i kreację zupełnie nowych jakości, do tego większą wrażliwość, empatię, współczucie, przebaczenie, a tym samym lepszą współpracę z innymi w kierunku realizacji wspólnych celów.

Odnosząc to do nomenklatury profilu psychologiczno-energetycznego: proces związany z nowym rokiem chińskim znacznie bardziej sprzyja działaniu zgodnie ze swoją strategią energetyczną (pozwala na większą płynność i zaufanie do siebie w działaniu, daje umiejętność płynięcia z nurtem życia z jednoczesną kreacją własnych rozwiązań).

To pierwszy rok, w którym realnie – na poziomie globalnym – możliwe będzie doświadczanie uspokojenia i poczucia lepszej egzystencji. Kluczowymi zasobami, z których ludzie będą uczyć się korzystać będzie roztropność, unikanie nadmiernego ryzyka i przewidywanie konsekwencji własnych działań.

Na poziomie indywidualnym pojawiają się wzorce, które wzmocnią celebrację życia (kontakty towarzyskie, cieszenie się dobrym zdrowiem, radość bycia, odpoczynek). Czym mocniej dany człowiek „odrobił” swoje procesy w roku 2022, tym bardziej widoczne będą przejawy dobrobytu w jego życiu w 2023. I luty właśnie rozpoczyna cały ten proces. Będzie on w kolejnych miesiącach coraz bardziej widoczny w przestrzeni materialnej. Można powiedzieć, że to „namacalne dowody”, że zmiana, o której mówi się od dobrych kilku lat, idzie w dobrym kierunku (z ziemskiej perspektywy i w odniesieniu do linii wznoszącej).

(3)

W lutym kluczowym procesem będzie proces otwarcia nowych możliwości.

Wejście kompletnie nowych energii, jakie miało miejsce w styczniu (o których pisałam w punkcie 1) oraz rozpoczęcie nowego cyklu energetycznego (o którym pisałam w punkcie 2) spowoduje w lutym, że wielu ludzi może poczuć swoistego rodzaju zagubienie w obliczu tak wielu dostępnych im opcji działania.

Ale luty to także powrót do spraw i tematów, które w poprzednim roku u jednych były „zamiatane pod dywan”, u innych zaś były powodem ich wewnętrznych procesów w kierunku zmiany. U tych pierwszych teraz tematy te będą wymagały decyzji i działania (pomimo ograniczonych lub znikomych zasobów).

Postawa bierności, nie podejmowanie działań – o ile sprawdzała się jeszcze w 2022 – w tym momencie już nie są dobrym rozwiązaniem. Bloki zdarzeniowe będą się tak układały, że albo (1) wymuszą określone decyzje i działania lub (2) doprowadzą do tego, że decyzję podejmie ktoś inny, jej a skutki mogą być dotkliwe.

Zaś u ludzi, którzy „odrobili” swoją pracę domową w 2022 (szczególnie jesienią i zimą), ten powrót do starych tematów i spraw da podwaliny pod tworzenie zupełnie nowych rozwiązań i możliwości (już od wiosny 2023). Co w konsekwencji przyniesie dużą osobistą wolność.

Proces otwarcia nowych możliwości jest naturalną konsekwencją większego procesu trwającego ostatnie 3 lata (2020 – 2022). Ten większy proces najpierw ujawnił to, czego się nie chce. Następnie skierował energię na to czego się chce. Był to proces wewnętrznej transformacji. A teraz prowadzi do kolejnego etapu – tym razem nastawionego na działanie.

Dlatego luty przyniesie konieczność organizacji posiadanych zasobów w nowy – inny niż dotychczas – sposób. U wielu ludzi może spowodować to stany zagubienia, nieukierunkowania czy rozproszenia w działaniu.

Ten kolektywny chaos (nie mylić ze stanem nieuporządkowania) może być u niektórych dodatkowo wzmacniany przez zakłócenia ze strony linii upadającej (przypominam, że energia idzie za uwagą. Łączymy się z tym, na co kierujemy swoją uwagę, dodatkowo wzmacniając to swoją energią). Dlatego teraz szczególnie istotne jest skupianie swojej uwagi (a zatem energii) na działaniach konstruktywnych.

(4)

W lutym widoczny będzie także proces większej świadomości i roztropności w operowaniu własną mocą kreacji.

MAŁA DYGRESJA: Matryca (jako zbiór wzorców działania i połączeń między tymi wzorcami) jest zaprojektowana tak, by wywoływać u człowieka – poprzez określone sytuacje, ludzi i zdarzenia – reakcję. Jednak to, jakie bloki zdarzeniowe wyłonią się z ogromu możliwych potencjałów rzeczywistości, zależy już tylko od tego, na czym zostanie skupiona uwaga i co zostanie tą uwagą zasilone, by mogło się zmaterializować.

Osobista uwaga jest z kolei kompatybilna ze wzorcami zapisanymi w osobistej matrycy energetycznej oraz poziomem świadomości danego człowieka. Mówiąc inaczej: wzorce te i poziom świadomości mają wpływ na to, gdzie człowiek kieruje swoją uwagę, a zatem co wzmacnia swoją energią i co w konsekwencji manifestuje w swoim życiu. Z tego choćby powodu warto pamiętać, że każdy, bez wyjątku, jest realnym kreatorem własnej rzeczywistości.

W lutym coraz więcej ludzi uświadomi sobie, że to, co się wydarza w ich życiu jest wyłącznym efektem ich osobistej kreacji z poziomu określonych wzorców. To podstawowy krok do wzięcia osobistej odpowiedzialności za własne życie i wewnętrznej zmiany tych wzorców, które powodują destrukcję.

Takie przyjęcie i nie odwracanie się od określonych sytuacji (ludzi) to klucz do wewnętrznej integracji. Bo sytuacje takie (ludzie) dobrze pokazują, co jeszcze wymaga wewnętrznej zmiany.

Mówiąc najprościej: jeśli w otoczeniu pojawia się coś, co drażni, przeszkadza, zakłóca, wywołuje silną reakcję i coś, co się odrzuca, to nie należy się od tego odwracać. Najczęściej jest to sygnał, że na nieświadomym poziomie ukryte są wzorce, które za to odpowiadają. Warto wtedy poszukać u siebie wypartych wzorców kompatybilnych z daną sytuacją, a następnie zaakceptować je jako swoją część. To jedyna droga do wewnętrznej pełni.

(5)

Kolejnym lutowym procesem będzie otwarcie przestrzeni do działań zawodowych opartych o energię żeńską. Tendencja ta będzie się utrzymywała i wzmacniała przez kolejne lata.

To doskonały czas na wszelkie aktywności (zawodowe) związane z szeroko pojmowaną sztuką, opieką, dziećmi, wsparciem, holistycznym uzdrawianiem oraz szeroko rozumianym rozwojem duchowym. To dobry czas na uruchamianie przedsięwzięć biznesowych w zgodzie z Matką Ziemią i dobrem całej ludzkości. Jeśli więc ktoś czuje, że jest to jego kierunek, to od lutego zaczyna się właśnie „ten czas” (w tym roku potrwa on jeszcze do końca czerwca 2023).

Pomimo dostępu do tej nowej przestrzeni u niektórych ludzi jeszcze w lutym może być odczuwalny taki stan znudzenia, czy wręcz zniecierpliwienia (jest wola, jednak brakuje ruchu do przodu). To efekt subiektywnego postrzegania występujących blokad (które były jeszcze jesienią i zimą 2022, ale już ich nie ma).

Kluczowe jest podejmowanie decyzji sercem, nie rozumem (działanie zgodne z osobistą strategią energetyczną – patrz profil psychologiczno-energetyczny). Ciało i serce zawsze wiedzą. Rozum może natomiast być pożyteczny, gdy podjęte sercem decyzje będą wymagały wdrożenia i działań operacyjnych (w kolejnych miesiącach).

(6)

Na zakończenie dodam również, że luty to preludium do mocnego energetycznie wydarzenia w trzeciej dekadzie marca, które rozpocznie najbardziej oczekiwany i kluczowy proces całej transformacji ostatnich kilku lat: indywidualne przejścia i wzniesienie do rzeczywistości 5D. Więcej na ten temat napiszę w kolejnym raporcie na marzec.

Z miłością – Anna Architektura

Zachęcam też do zapoznania się w wcześniejszym cyklem raportów energetycznych dostępnych na stronie  https://architekturaosobowosci.com/ Nie tylko niosą one informacje, ale przede wszystkim kotwiczą u ludzi nowe energie i pozwalają utrzymać wyższy poziom wibracyjny.

KONTAKT do mnie:

www: https://architekturaosobowosci.com/ (formularz kontaktowy)

e-mail: profil.architektura@gmail.com Anna Architektura

FB: Architektura Osobowości